- Z ogromną radością mogę przekazać tę informację, że Rada Ministrów przyjęła projekt dotyczący Emerytury plus. Nasi seniorzy, nasi emeryci, nasze mamy, babcie, dziadkowie i ojcowie są powiernikami naszej tradycji, oni przekazali nam całą wiedzę, to jest też ta miłość, którą nas obdarowali – powiedział premier Morawiecki po posiedzeniu rządu.
Piątka premiera Morawieckiego przyniosła za sobą zapowiedź programu Emerytura Plus, czyli trzynastej emerytury. Projekt ustawy zakłada, że każdy emeryt i rencista dostanie Emeryturę Plus w wysokości minimalnej emerytury. Do otrzymania "trzynastki" uprawnionych będzie 9,8 mln osób. W tym gronie jest 6,94 mln emerytów i 2,62 mln rencistów.
- Emeryci i renciści mogą spać spokojnie - powiedziała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej podczas wtorkowej konferencji prasowej.
- To jest pewien wyraz ogromnej wdzięczności, to nie jest prezent. Dzisiejsi emeryci są również autorami sukcesu gospodarczego Polski. W solidarności międzypokoleniowej widzę sens działań społecznych - powiedział premier. W trakcie konferencji zaznaczył, że "ten rok jest pierwszym rokiem od 30 lat" kiedy rząd działa na rzecz emerytów.
- (...)Po pierwsze waloryzacja kwotowa i to było coś z korzyścią dla emerytów, którzy najmniej zarabiają, drugi aspekt to Emerytura Plus i trzeci to jesienią obniżony PIT - dodał szef rządu.
Kwota "trzynastej emerytury"
Minimalna emerytura obecnie wynosi 1,1 tys. złotych brutto (po waloryzacji 1 marca 2019). W praktyce do naszych rąk (czyli netto) dostaniemy 888,25 zł. Świadczenie ma być wypłacone osobom pobierającym: emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych. W razie zbiegu prawa do świadczeń osobie uprawnionej przysługiwać będzie jedno jednorazowe świadczenie. Również do renty rodzinnej, do której jest uprawniona więcej niż jedna osoba, przysługuje jedno świadczenie.
Świadczenia mają być wypłacane wraz z majową emeryturą lub rentą. Kwota ta będzie wliczana do dochodu w rozumieniu ustawy o pomocy społecznej, o dodatkach mieszkaniowych oraz o świadczeniu wychowawczym. Warto zaznaczyć, że świadczenie nie będzie objęte egzekucją komorniczą.
Czy emeryci dostaną pieniądze z urzędu?
Po dodatkowe pieniądze świadczeniobiorcy nie będą musieli udawać się do urzędu. Emeryci i renciści dostaną trzynastą emeryturę bez składania wniosków. Wszystkie formalności załatwi ZUS. Czyli jeśli emeryturę przynosi listonosz, to tak będzie również z "trzynastką". Świadczeniobiorcom zostanie przesłana decyzja o wypłacie w kwocie 1100 zł brutto (bez podania wysokości podatku dochodowego od osób fizycznych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne). "Typowa kwota netto będzie wynosić 888,25 zł" – informują autorzy projektu.
Skąd rząd zamierza wziąć te pieniądze?
Łącznie na wypłatę "trzynastki" potrzeba 10,7 mld złotych.
- Jednorazowe świadczenie pieniężne zostanie sfinansowane w ramach zwiększonych wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy oraz w ramach środków pozostających w dyspozycji pozostałych dysponentów poszczególnych części budżetowych - czytamy na stronie resortu.
Oficjalnym założeniem wprowadzenia jednorazowego świadczenia pieniężnego, obok pomocy dla emerytów i rencistów, ma być zmniejszenie różnic majątkowych w społeczeństwie, tak czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. Czy tzw. trzynastka dla emerytów będzie wypłacana w kolejnych latach? "W planach mamy, by podobne świadczenie wypłacić również w 2020 roku" - zapowiadało na swojej stronie ministerstwo.
Prace nad ustawą ws. dodatkowego świadczenia zakończą się w parlamencie w pierwszym tygodniu kwietnia - powiedziała na początku marca Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Podcasty
Playlisty tematyczne
