- Premier Tusk zapewnia o intensywnych pracach rządu nad ratowaniem JSW, zapowiadając konkretny plan obejmujący finanse i dobrowolne odejścia z pracy.
- Rząd rozważa zaangażowanie polskiego przemysłu obronnego, w tym PGZ, w ratowanie JSW, podkreślając strategiczne znaczenie spółki.
- Premier krytykuje wcześniejsze zarządzenie JSW, wskazując na dziesięcioletnie gwarancje pracy i płacy oraz uleganie presji związkowej jako przyczyny problemów.
- JSW odnotowała 2,075 mld zł straty netto w pierwszej połowie 2024 r., a jej fundusz stabilizacyjny FIZ niemal się wyczerpał, co wymaga pilnej restrukturyzacji i ograniczenia płac.
Podczas briefingu w zakładzie RFK w Raciborzu, premier Donald Tusk odniósł się do trudnej sytuacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) oraz protestów związkowych. Zapewnił, że rząd intensywnie pracuje nad rozwiązaniem problemów spółki. „Cały czas trwa bardzo poważna praca, jeśli chodzi o JSW” – powiedział premier, dodając, że rozumie rolę związkowców w sygnalizowaniu problemów. Podkreślił, że rząd nie ogranicza się do deklaracji, ale podejmuje konkretne działania. „My robimy, nie gadamy. Jedni będą krzyczeć, protestować, inni będą krytykować, a my zrobimy wszystko, żeby tak przekształcić JSW, żeby ratować tę firmę, a przynajmniej istotną jej część” – zadeklarował Tusk. Szef rządu zapowiedział precyzyjny plan, który obejmuje kwestie finansowe oraz dobrowolne odejścia z pracy. Szczegóły mają zostać przedstawione wkrótce przez odpowiedzialnych ministrów.
Wsparcie ze strony rządu i przemysłu obronnego
Premier Tusk wskazał na ministra aktywów państwowych Wojciecha Balczuna oraz ministra energii Miłosza Motykę, jako osoby odpowiedzialne za przedstawienie konkretnych rozwiązań dla JSW. Zaznaczył, że w ratowanie spółki może zostać zaangażowany także polski przemysł obronny, w tym Polska Grupa Zbrojeniowa. „I nie wykluczam, że także Polska Grupa Zbrojeniowa, czy szerzej polski przemysł obronny też będzie mógł tutaj odegrać pozytywną rolę, także w przypadku JSW, a przynajmniej części aktywności. Pewne działania zostały już podjęte” – zasygnalizował premier, obiecując, że szczegóły zostaną przedstawione przez ministrów. Tusk podkreślił strategiczne znaczenie JSW dla polskiej gospodarki, przemysłu i potencjalnie także dla polskiej obronności.
Premier Tusk odniósł się również do przyczyn krytycznej sytuacji JSW, wskazując na udzielone załodze kilka lat temu dziesięcioletnie gwarancje pracy i płacy. Skrytykował również presję związkową, której ulegali zarządzający spółką.„Czasami ci, którzy zarządzali JSW, ulegali zupełnie niepotrzebnie presji także działaczy związkowych” – ocenił premier. Dodał, że firma musi być zarządzana racjonalnie, a sytuacja, w której im większe problemy, tym wyższe zarobki, jest nie do zaakceptowania.
„Firma, żeby dobrze prosperowała, musi być postawiona na nogi z głowy. Nie może być tak, że im większe tarapaty, tym wyższe zarobki, bo tak to nie pojedzie. W związku z tym będę oczekiwał od związków zawodowych i od wszystkich zainteresowanych, żeby uczciwie i przejrzyście wszyscy w Polsce mogli zobaczyć, jakie są powody obiektywne (sytuacji JSW - PAP)” – powiedział Tusk.
Premier zaapelował o uczciwe i transparentne przedstawienie przyczyn problemów JSW. Zaznaczył, że państwo musi pomóc w kwestiach rynkowych i nieuczciwej konkurencji, ale osoby odpowiedzialne za zarządzanie spółką również muszą wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje.
„Tu państwo musi pomóc, bo to jest kwestia rynku, to jest kwestia czasami nieuczciwej konkurencji - nad tym pracujemy. Jakie są powody subiektywne: tutaj ci, którzy bezpośrednio odpowiadają za JSW muszą się uderzyć w piersi i swoje zrobić. Jeśli wszyscy swoje zrobią, pójdziemy z tym do przodu” – stwierdził Tusk.
Protesty związkowców i postulaty
We wtorek, 14 października 2025 roku, w Jastrzębiu-Zdroju odbyła się demonstracja zorganizowana przez przedstawicieli strony społecznej JSW. Około 150 związkowców zablokowało ruch na Rondzie Dolnym, a następnie przemaszerowało na Rondo Zdrojowe i Rondo Sikorskiego, wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 937. Pikieta zakończyła się przed siedzibą JSW.
Związkowcy domagają się m.in. objęcia pracowników JSW instrumentami osłonowymi oraz zwrotu tzw. składki solidarnościowej. Postulują również, aby spółka została ujęta w tzw. ustawie górniczej, co umożliwiłoby jej korzystanie z dotacji na redukcję miejsc pracy, podobnie jak ma to dotyczyć innych spółek węglowych.
JSW dwukrotnie zwróciła się do rządu o zwrot tzw. składki solidarnościowej (windfall tax) w wysokości 1,6 mld zł, zapłaconej w 2023 r. na mocy polskich przepisów wdrażających unijne rozporządzenie dot. sektora energetycznego. Związkowcy popierają ten postulat.
W sobotę JSW poinformowała, że jej zarząd podjął uchwałę ws. rozpoczęcia przygotowań do procesu restrukturyzacji. Do 31 stycznia ma zostać wypracowane porozumienie ze stroną społeczną dot. dostosowania kosztów wynagrodzeń do obecnej sytuacji spółki, wypracowanie nowych warunków finansowania z instytucjami oraz opracowanie możliwych form wsparcia ze strony Skarbu Państwa.
Trudna sytuacja finansowa JSW
W pierwszej połowie 2024 r. JSW zanotowała 2,075 mld zł straty netto i spadek przychodów ze sprzedaży o 1,461 mld zł wobec tego samego okresu 2023 r. (do 4,715 mld zł). Główną przyczyną były spadki cen węgla koksowego i energetycznego. Spółce kończą się środki zaoszczędzone w funduszu stabilizacyjnym (FIZ): na koniec marca 2024 r. wartość jego aktywów netto wynosiła 5,7 mld zł, a ostatnio było to już tylko 260 mln zł. Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki podkreślił konieczność restrukturyzacji JSW i ograniczenia płac, aby uratować spółkę.
Na początku października rada nadzorcza JSW odwołała ze stanowiska prezesa zarządu spółki Ryszarda Jantę i powierzyła pełnienie tych obowiązków Bogusławowi Oleksemu, który od początku miesiąca jest również wiceprezesem ds. ekonomicznych. Oleksy zadeklarował, że JSW poradzi sobie z wysokimi kosztami działalności, ale zastrzegł, że ceny węgla koksowego i koksu będą najpewniej w najbliższych dwóch latach nadal niesprzyjające.
JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego, wykorzystywanego do produkcji stali. Od końca 2024 r. spółka wdraża Plan Strategicznej Transformacji na rzecz m.in. zwiększania wydobycia i podnoszenia efektywności. Według władz spółki, aktualny pozostaje plan wydobycia w tym roku ponad 13 mln ton węgla, wobec 12,5 mln w ubiegłym roku.
