Resort finansów stwierdził, że takie produkty nie mogą być objęte 5 proc. podatkiem VAT, więc czeka nas podwyżka do 8 proc. - stwierdził minister finansów w interpretacji ogólnej.
Zobacz także: Polacy chcą obniżenia emerytur esbekom [SONDAŻ]
Jak wyjaśnia "Dziennik Gazeta Prawna", dotychczas organy podatkowe wydały wiele korzystnych interpretacji, w których potwierdzały, że sprzedaż np. kebabów, hot dogów z przyczep gastronomicznych jest objęta 5-proc. stawką, jeśli przedsiębiorca nie zapewnia obsługi kelnerskiej. Organy uważały, że w takiej sytuacji mamy do czynienia z dostawą towarów, a nie świadczeniem usług. Klienci nie mają bowiem zapewnionej obsługi kelnerskiej, a serwis jest ograniczony wyłącznie do przygotowania, zapakowania i wydania gotowego posiłku lub dostarczenia go do klienta.
Sprawę komentują już politycy. Na Twitterze lider ugrupowania "Razem" Adrian Zandberg podkreśla, że PiS podnosi podatek na tanie jedzenie, a nadal jest przeciwko wyższym podatkom dla milionerów.
W ramach szukania kasy cicha podwyżka VAT na kebaby, tanie jedzenie z budek... Ale za to PiS nadal przeciw wyższym podatkom dla milionerów — Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 29 czerwca 2016
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"