W ustawie bankowej, która ma wejść w życie w lutym tego roku, w artykule 14 czytamy: "Wprowadzenie podatku nie może stanowić podstawy do zmiany warunków świadczenia usług finansowych i ubezpieczeniowych wykonywanych na podstawie umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy".
Zobacz też: Podatek bankowy już uderza w klientów. PKO BP podnosi opłaty
To nie przeszkodziło jednak wielu bankom, w tym polskiemu PKO BP, na podnoszenie opłat za np. wypłaty z bankomatu czy prowadzenie kont internetowych. Jak do tego doszło? Banki tłumaczą, że nie ma to nic wspólnego z nowym podatkiem, bo to rutynowe działania. Kuriozalne tłumaczenia wystarczą żeby obejść prawo i przenieść koszt nowej daniny na klientów.
Najprawdopodobniej identyczna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku podatku od marketów, nad którym obecnie pracuje rząd Beaty Szydło. - Tam będzie taki zapis, tak jak w podatku bankowym. Oczywiście do realizacji pewnie wszyscy będą mieli zastrzeżenia, ale od tego jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - mówi RMF FM minister Henryk Kowalczyk.
Jak konkluduje rmf24.pl, taki martwy przepis zostanie wprowadzony tylko po to, aby rząd mógł "pokazać wyborcom, że próbuje przeciwdziałać podwyżkom cen".
Źródło: rmf24.pl