Podatek bankowy to obok podatku od marketów, druga danina, która ma sfinansować kosztowany program "Rodzina 500+". Od lutego 2016 r. m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, SKOK-i i firmy pożyczkowe będą obłożone tzw. podatkiem bankowym wynoszącym rocznie 0,44 proc. wartości ich aktywów.
Czytaj koniecznie: Prezydent przyznaje się do błędu. Frankowicze jednak nie zapłacą więcej
I choć od miesięcy eksperci podkreślali, że w przypadku obu nowych podatków, ich realny koszt zostanie przeniesiony w postaci wyższych cen usług i towarów, to politycy PiS przekonywali, że się tak nie stanie. W TVP Info wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki wyjaśniał, że banki podnoszą ostatnio marże nie z powodu podatku bankowego, ale dlatego, że przez niskie stopy procentowe niewiele zarabiają na depozytach, więc starają się zrekompensować to sobie w innych miejscach i wprowadzają nowe opłaty. - Ale one nie mają związku z podatkiem bankowym, bo ten podatek wejdzie dopiero teraz, a ten proces zachodzi w ostatnich miesiącach i latach - mówił wicepremier.
Kolejnym bankiem, który w ostatnich miesiącach podniósł opłaty swoim klientom jest PKO Bank Polski. Wyższe stawki mają obowiązywać od maja, więc trudno ich nie powiązać z podatkami wyprowadzonymi przez rząd Beaty Szydło. Wcześniej uczyniły to: mBank, Citi Handlowy, Raiffeisen Polbank oraz Bank Pocztowy.
Więcej zapłacą m.in. posiadacze kont Aurum i Platinum (pierwszy pakiet wzrośnie 25 do 30 zł, a w drugi z 60 do 80 zł). Rachunek oszczędnościowy płatny na żądanie w złotych i walutach obcych nie będzie już kosztowało 5 zł, a 6,90 zł. - podaje serwis Bankier.pl. Droższa będzie autoryzacja przy wykorzystaniu kodów z karty kodów do konta oszczędnościowego (z 10 do 29 groszy). SMSy pozostają bezpłatne
Zobacz też: 12 zł stawki minimalnej. PiS sam ostrzega, że ludzie mogą przez to stracić pracę
Spore podwyżki czekają też studentów, którzy będą chcieli zaciągnąć kredyt na czas nauki w PKO BP. Dla tych którzy nie posiadają konta w polskim banku opłata przygotowawcza za sporządzenie wniosku wzrośnie do 400 zł! Prowizja kredyty będzie dwukrotnie wyższa (2 proc. całego zadłużenia, jeśli posiada się konto i 5 proc. bez konta). Wzrosną też opłaty za wydłużenie okresu spłaty lub aneksy z 20 zł do 50 zł.
Zmiany nie ominą również posiadaczy kart kredytowych PKO Visa, PKO Visa Electron i PKO MasterCard Electronic.
Przypomnijmy, że pod koniec października zeszłego roku, typowany wówczas na ministra finansów Paweł Szałamacha (i obecny szef resortu) w wywiadzie dla TVN24 BiŚ, twierdził że rolę „żandarma” strzegącego interesu konsumentów może odegrać PKO Bank Polski.
Źródło: Bankier.pl
Rachunek oszczędnościowy płatny na żądanie w złotych i walutach obcych nie będzie już kosztowało 5 zł, a 6,90 zł. - podaje serwis Bankier.pl. Droższa [CG1] będzie autoryzacja przy wykorzystaniu kodów z karty kodów do konta oszczędnościowego (z 10 do 29 groszy).