Lockdown na Wielkanoc
"Berliner Zeitung" przekazał, że według Sebastiana Dulliena z IMK ludzie będą robili masowo zakupy tuż przed jak i po Wielkanocy, jednak strategia rozluźniania a następnie ponownego zamrażania gospodarki przynosi "więcej szkody niż pożytku. - Najlepszym rozwiązaniem dla gospodarki byłoby wprowadzenie dłuższych i nieco surowszych obostrzeń epidemicznych; po nich rozluźnienie byłoby trwalsze, ponieważ oczekuje się, że kampania szczepień zacznie przynosić znaczące efekty w drugim kwartale - powiedział.
Jak dodał gospodarkę hamuje utrzymujący się od dłuższego czasu na wysokim poziomie odsetek zakażeń koronawirusem a nie obostrzenia same w sobie. DPA przypomniała, że na początku marca gospodarka miała być stopniowo rozmrażana, jednak zostało to opóźnione przez trzecią falę koronawirusa. Lockdown przedłużono do 18 kwietnia, co oznacza że poziom konsumpcji będzie w dalszym ciągu ograniczony. - Spodziewamy się, że odnowi się ona dopiero w drugim kwartale - wskazał.
Zakaz opuszczania kraju bez ważnego powodu! Niemal 27 tysięcy złotych kary za przekroczenie granicy
Aby zwalczyć trzecią falę pandemii koronawirusa, życie publiczne, gospodarcze i prywatne w Niemczech ma zostać "zamrożone" w okresie świąt wielkanocnych. Jedynie w Wielką Sobotę otwarty będzie handel detaliczny. Władze rekomendują, aby w miarę możliwości nie odprawiać nabożeństw wielkanocnych z bezpośrednim udziałem wiernych, a spotkania religijne przeprowadzać jedynie wirtualnie. Rząd federalny i władze krajów związkowych chcą zwrócić się do wspólnot religijnych z odpowiednim wnioskiem.