Czym jest limit 30-krotności?
Jak przypomina serwis ekonomiczny parkiet.com obecnie górny limit składek na ZUS wynosi 11 912 zł brutto miesięcznie (142,9 tys. zł. rocznie, czyli 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na 2019 rok). Jeśli rządowe plany wejdą w życie, najlepiej zarabiających Polaków oraz ich pracodawców czekają spore zmiany – powyżej górnego pułapu wynagrodzenia brutto (tj. 11,9 tys. zł miesięcznie) kwalifikuje się obecnie ok. 300 tys. osób, czyli ok. 2 proc. zarabiającej części społeczeństwa.
SPRAWDŹ TEŻ: Alkohol i papierosy zdrożeją! Rząd PiS szykuje ogromną podwyżkę akcyzy
Pomimo, że w listopadzie ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że nowelizacja ustawy dotycząca zniesienia górnego limitu składek na ZUS jest niezgodna z konstytucją, to w rządowej Aktualizacji Programu Konwergencji powraca ten pomysł. Zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zaplanowane jest od 1 stycznia 2020 roku. A główny cel zmiany to m.in. wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS).
- W wieloletnim planie finansowym na lata 2019-22 rządzący wracają do tematu zniesienia limitu 30 krotności. To już druga sytuacja w tym roku kiedy rząd nawiązuje do limitu 30 krotności (po raz pierwszy składając poprawkę do zniesienia limitu 30 krotności w przypadku wpłat do PPK- projekt nadal w konsultacjach społecznych), wczorajsze założenie pokazują ze jest rozważna całkowita likwidacja. Pytanie zasadnicze które należy zadać to w jakiej formie ma zostać zniesiona 30 krotność? Czy w wariancie całkowitym czy podwyższenia limitu do np. 40/50 krotności. Warto pamiętać ze konsekwencje zniesienia finanse publiczne odczują przede wszystkim w momencie kiedy osoby osiągające kilkusettysięczne wynagrodzenia będą przechodziły na emeryturę. To wtedy pojawi się konieczność dotowania FUS jeszcze większymi kwotami. Niestety rząd myśli o najbliższych latach, kiedy składki emerytalne bez limitu będą mogły pomóc kondycji FUS - komentuje ekspert Instytutu Emerytalnego, prawnik Oskar Sobolewski.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Koszta pracy będą niższe? Zobacz, ile zyskasz na nowym podatku
Rząd PiS zakłada, że od przyszłego roku składka na ubezpieczenia emerytalne i rentowe będzie odprowadzana od całości przychodu, analogicznie jak w przypadku ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Jak czytamy APK, szacowany wzrost dochodów składkowych wyniesie ok. 7,45 mld zł w 2020 r. i 2,4 mld zł w 2021 r.
Podcasty
Playlisty tematyczne
