Branża turystyczna upada. Koronawirus sprawił, że przedsiębiorcy działający w tym sektorze muszą zawieszać, a nawet likwidować swoje biznesy. Wszystko wskazuje na to, że nawet po ustaniu epidemii ta branża tak szybko się nie podniesie, bo ludzie po prostu będą mieli obawy przed ruszeniem w świat, a wielu straci pracę i nie będzie ich stać na wojaże. Zatem wszystko będzie wracać do normy bardzo wolno. Jak pomóc właścicielom, i tym samym pracownikom, biur turystycznych, hoteli, ośrodków wypoczynkowych? Pojawił się pomysł nowego programu 1000 plus. Jak to miałoby wyglądać w praktyce? Ma to być bon o wartości 1000 zł do wydania na dowolne wydarzenie związane z turystyką krajową. Trwają rozmowy w tej sprawie.
SPRAWDŹ KONIECZNIE: 500 plus wypłacone z góry na kilka miesięcy?
Pewne są natomiast sposoby ratowania polskiej branży turystycznej zapisane w ustawach tarczy antykryzysowej. Zakładają one, że zwrot pieniędzy za odwołaną imprezę turystyczną będzie możliwy z mocy prawa po upływie 180 dni od rozwiązania umowy. Alternatywnie, zamiast pieniędzy, klient będzie mógł otrzymać od organizatora roczny voucher na inną imprezę turystyczną, która odbędzie się w ciągu roku od dnia, w którym miała się odbyć odwołana impreza. Dotyczy to organizacji wystaw i kongresów lub działalności kulturalnej, rozrywkowej, rekreacyjnej, sportowej, organizującej wystawy tematyczne lub imprezy plenerowe.