Dramat polskich rolników. Poseł PSL mówi wprost: "To wina PiS"

2025-10-10 10:45

Niskie ceny skupu ich plonów, drastycznie kontrastujące z wysokimi cenami w sklepach, zmuszają ich do desperackich kroków. Coraz częściej zapraszają na samozbiory, bo sprzedaż do skupów staje się po prostu nieopłacalna. Głos w sprawie zabierają politycy i sami rolnicy, a sytuacja wydaje się być coraz bardziej napięta. — Ponad półtora tysiąca organizacji rolniczych, które budowałem przez lata w ciągu 8 lat rządów PiS, dwie trzecie z nich zostało zlikwidowanych przy użyciu prokuratury Zbigniewa Ziobry. Gdybyśmy mieli organizacje i grupy producenckie, to byłby naturalny partner dla handlu i dla przetwórstwa w kształtowaniu cen — mówi w mediach poseł PSL Marek Sawicki.

Marek Sawicki, poseł PSL, na tle krzewów papryki z dojrzałymi, czerwonymi i żółtymi owocami w szklarni. Polityk w białej koszuli i granatowej marynarce odnosi się do problemu niskich cen skupu i samozbiorów. Więcej o sytuacji rolników przeczytasz na Super Biznes.

i

Autor: Super Express, Shutterstock Marek Sawicki, poseł PSL, na tle krzewów papryki z dojrzałymi, czerwonymi i żółtymi owocami w szklarni. Polityk w białej koszuli i granatowej marynarce odnosi się do problemu niskich cen skupu i samozbiorów. Więcej o sytuacji rolników przeczytasz na Super Biznes.
  • Dramatycznie niskie ceny skupu warzyw i owoców zmuszają rolników do oddawania plonów za darmo lub oferowania samozbiorów, by uniknąć pośredników i strat.
  • Poseł Marek Sawicki (PSL) obwinia PiS za osłabienie organizacji rolniczych, co doprowadziło do zmonopolizowania rynku i niskich cen dla producentów.
  • Rozwiązaniem problemu, zdaniem Sawickiego, jest wzmocnienie spółdzielczości rolniczej, wzorem krajów UE, gdzie rolnicy zrzeszeni dyktują warunki rynkowe.
  • Minister Rolnictwa Stefan Krajewski (PSL) przyznaje, że sytuacja jest poważna z powodu warunków pogodowych i nadprodukcji, ale nie przedstawia konkretnych rozwiązań, co rodzi pytania o przyszłość polskiego rolnictwa.

W obliczu dramatycznie niskich cen skupu warzyw i owoców, rolnicy w całej Polsce decydują się na udostępnienie swoich pól i sadów konsumentom. Samozbiory stają się coraz popularniejszą formą sprzedaży bezpośredniej, pozwalającą uniknąć pośredników i oferującą klientom świeże produkty w atrakcyjnych cenach. Jednak, czy to wystarczy, aby uratować polskie rolnictwo przed upadkiem? Rolnicy z niedowierzaniem patrzą na ceny w sklepach i nie mogą zrozumieć, dlaczego ich ciężka praca jest tak nisko wyceniana.

Sprawę niskich cen skupu skomentował poseł PSL Marek Sawicki, który nie szczędził gorzkich słów pod adresem poprzedniej władzy. — Nie chcę powrotu do socjalizmu i regulowania cen. Takie są warunki rynku — mówił w rozmowie z "Faktem". Jednocześnie wskazał na przyczyny kryzysu, obarczając winą Prawo i Sprawiedliwość. Marek Sawicki argumentuje, że to działania PiS doprowadziły do osłabienia pozycji rolników na rynku. — Ponad półtora tysiąca organizacji rolniczych, które budowałem przez lata w ciągu 8 lat rządów PiS, dwie trzecie z nich zostało zlikwidowanych przy użyciu prokuratury Zbigniewa Ziobry. Gdybyśmy mieli organizacje i grupy producenckie, to byłby naturalny partner dla handlu i dla przetwórstwa w kształtowaniu cen — dodał.

Zdaniem posła PSL, celowe osłabianie grup producenckich doprowadziło do zmonopolizowania rynków rolnych w Polsce w latach 2015-23.

Recepta na sukces? Spółdzielczość

Marek Sawicki wskazuje na przykład innych krajów Unii Europejskiej, gdzie rolnicy zrzeszeni w spółdzielniach rolniczych dyktują warunki na rynku. — W Danii, Holandii i Belgii 98 proc. rolników zrzeszonych jest w spółdzielniach rolniczych i to one dyktują warunki funkcjonowania rynku rolnego. Tam rolnik nie martwi się o cenę jednostkową za litr mleka czy kilogram ziemniaków, tylko martwi się o tak zwaną kwotę rozrachunkową na koniec roku — tłumaczył.

Zapytany o działania obecnego rządu, w którym PSL kieruje resortem rolnictwa, poseł odparł: — Proszę pytać o to ministra rolnictwa. Ja nim nie jestem. Wcześniej komentował: — Nie chcę powrotu do socjalizmu i regulowania cen. Takie są warunki rynku.

Na początku października rolnicy z całej Polski alarmowali w mediach społecznościowych o dramatycznej sytuacji. Niskie ceny skupu zmuszają ich do oddawania plonów za darmo, zamiast ponosić straty związane z ich sprzedażą.

— Jedna z osób przysłała mi nawet zdjęcie papryki po 17,99 zł. To już abstrakcja. Jednak niskie ceny skupu — czyli to, co dostaje rolnik za swoją pracę — to nie tylko problem uprawiających paprykę, ale też ziemniaki, cebulę, marchew, kapustę. Widzę, że coraz więcej rolników zostawia uprawy na polach, nie chcąc brnąć w dodatkowe koszty. Paliwo kosztuje, ludziom trzeba zapłacić — mówił w rozmowie z "Faktem" rolnik Maciej Siekiera z Gałkowic spod Dwikóz (woj. świętokrzyskie).

Stanowisko Ministerstwa Rolnictwa

Na konferencji prasowej 6 października minister rolnictwa Stefan Krajewski z PSL podkreślił, że obecna trudna sytuacja na rynkach rolnych wynika z wielu przyczyn, w tym z niekorzystnych warunków pogodowych i nadprodukcji niektórych gatunków.

— Z jednej strony trudne warunki pogodowe dotknęły w tym roku wielu producentów, z drugiej stwierdzamy nadprodukcję niektórych gatunków i brak kontraktacji, która zapewnia stabilne ceny — mówił polityk ludowców. Zaznaczył, że rolnicy często nie mają gwarantowanych cen ani umów, które pozwoliłyby im planować produkcję w dłuższej perspektywie. Minister Krajewski przyznał, że sytuacja jest poważna i wymaga podjęcia konkretnych działań, jednak nie przedstawił konkretnych rozwiązań problemu.

Co dalej z polskim rolnictwem?

Sytuacja polskich rolników jest alarmująca. Niskie ceny skupu, brak stabilnych umów i konkurencja ze strony zagranicznych producentów stawiają ich w trudnej sytuacji. Czy samozbiory to jedyne rozwiązanie? Czy rząd podejmie konkretne kroki w celu wsparcia polskiego rolnictwa? Czas pokaże, czy polskie rolnictwo przetrwa ten kryzys, czy też czeka nas fala bankructw i upadek tradycyjnych gospodarstw. Jedno jest pewne: sytuacja wymaga natychmiastowej interwencji i systemowych rozwiązań, które pozwolą rolnikom godnie zarabiać na swojej ciężkiej pracy i zapewnią bezpieczeństwo żywnościowe kraju.  

MINISTER ROLNICTWA APELUJE: KUPUJ OD ROLNIKA, NIE W SIECI!
Super Biznes SE Google News
QUIZ PRL. Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce
Pytanie 1 z 15
Jakie przedsiębiorstwa dominowały w gospodarce PRL?
QUIZ PRL: „Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki