150 tys. osób mieszkających poza granicami naszego kraju, które według systemu e-PIT, zalegają z podatkiem PIT, otrzymało listy wzywające do zapłaty zaległego podatku. Teoretycznie takiego listu dostać nie powinny, bo Polacy mieszkający na obczyźnie i osiągający tam dochody, jeśli dostają świadczenia z ZUS z naszego kraju, nie muszą płacić podatku PIT w Polsce. Zgodnie z umową o unikaniu podwójnego opodatkowania, to kraj w którym mieszka polski emeryt, opodatkuje jego wszystkie dochody. Taka jest teoria, jednak w praktyce wiele osób przyprawiono niemal o zawał serca. Emeryt, który dostaje wezwanie do zapłaty skarbówce kilku tysięcy w ciągu siedmiu dni złotych może nieźle się przestraszyć.
Trzynasta emerytura będzie wypłacana, jeśli zajdą konkretne okoliczności
Z czego to nieporozumienie wynika? Okazuje się, że wszystkiemu winny jest system e-PIT. Nowy system, dający możliwość rozliczenia się z fiskusem bez konieczności osobistego składania deklaracji, nie ma dostępu do danych informujących go o zwolnieniu niektórych obywateli z konieczności płacenia podatków w Polsce. Tym sposobem listy trafiły i do osób, które faktycznie zalegają fiskusowi, i do tych, które długu wobec niego nie mają.