Sieć szpitali zwiększy kolejki do lekarzy?
Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił listę tzw. sieci szpitali, czyli placówek które będą miały zapewnione finansowanie przez NFZ. Pozostałe szpitale, które nie znalazły się w sieci, mogą zostać zgłoszone do konkursu, by zdobyć pieniądze na funkcjonowanie.
Zobacz koniecznie: Sprawdź czy Twój szpital trafił do sieci szpitali i będzie dostawał pieniądze z NFZ [PEŁNA LISTA]
Placówki w sieci szpitali nie będą musiały startować w konkursach, w których placówki prywatne okazywały się od nich lepsze i część pieniędzy z NFZ trafiała właśnie do nich. Ich pula to aż 27 mld zł, a na konkursy pozostanie ok. 3 mld zł - podaje polityka.pl.
Nowelizacja państwowego systemu opieki zdrowotnej, ma według Ministerstwa Zdrowia, skrócić kolejki na szpitalnych oddziałach ratunkowych, na których pacjenci dotychczas wielokrotnie w ciężkim stanie musieli odczekać nawet kilka godzin. Resort zapewnia także poprawę sytuacji w izbach przyjęć oraz łatwiejszy dostęp do przyszpitalnych poradni.
Innego zdania są specjaliści. Przekonują, że zmiana w przepisach to zła wiadomość dla samych pacjentów, jak i lekarzy, którzy mogą stracić pracę. Widmo utraty pracy zagląda w oczy głównie lekarzom placówek prywatnych, które w większości do sieci szpitali nie trafiły. Jak podaje "Rzeczpospolita", niektóre z nich mogą przestać działać praktycznie z dnia na dzień.
Sprawdź także: Darmowe leki dla seniorów od maja [NOWA LISTA LEKÓW]
Zdaniem Konfederacji Lewiatan zasady kwalifikacji do sieci zupełnie pomijają jakość placówek medycznych, sytuację demograficzną i epidemiologiczną, a także regionalne potrzeby zdrowotne.
- Nie wiadomo co stanie się z pacjentami oczekującymi na leczenie w placówkach, które ostatecznie zostaną poza siecią. Pewnie będą oni musieli ustawić się na nowo w wielomiesięcznych kolejkach do innych placówek. Nie wiadomo również, co z pacjentami, którzy między 27 czerwca (dniem opublikowania informacji o objęciu siecią) a 30 września (dniem wejścia w życie zmian) będą przyjęci do placówek nieobjętych siecią. Czy już dziś szpitale niezakwalifikowane do powinny odsyłać pacjentów? Na te pytania nie otrzymaliśmy do tej pory odpowiedzi – wskazuje mec. Dobrawa Biadun, ekspert ds. ochrony zdrowia Konfederacji Lewiatan.
Liczba łóżek szpitalnych w naszym kraju, przypadających na opiekę doraźną jest znacznie wyższa niż średnia dla UE (4,3 łóżka w Polsce – 3,5 łóżka w UE).