Przywilej wyboru zabrał 10 tys. w ramach rozliczenia podatku PIT
Ustawodawca dał niektórym przedsiębiorcom przywilej – mogą sami wybrać, czy rozliczyć PIT na zasadach ogólnych (formularz PIT-36) czy na zasadach liniowego podatku PIT (PIT-36L). Trafny wybór jednej z tych opcji to potencjalnie znaczne oszczędności przy dzieleniu się dochodem z urzędem skarbowym. Jednocześnie można uznać, że zasady ogólne to opcja „bardziej standardowa”, a podatek liniowy jest „mniej standardowy”. Podatniczka przez pomyłkę wybrała mniej standardową opcję liniowego PIT-u na formularzu PIT-36L. Sekundy później wysłała PIT-36 ze znacznie mniejszą kwotą do zapłaty na zasadach ogólnych ale było już za późno.
Wyrok sądu – dlaczego 14 sekund pomyłki kosztowało 10 tys. zł?
Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku sygn. I SA/Gd 11/24
„W przedmiotowej sprawie strona złożyła w pierwszej kolejności zeznanie PIT-36L (13.03.2023 r. o godz. 09:03:59), co implikuje rezygnację z uprawnienia przyznanego w art. 14. ust. 1 ustawy z 9 czerwca 2022 r. Bez znaczenia pozostaje, czy kolejnego wyboru podatniczka dokonała po upływie kilku sekund, minut, czy dni, ważne jest, że dokonała go po złożeniu PIT-36L. I z tej właśnie przyczyny wybór dokonany o godz. 09:04:13, zgodnie z przywołanymi przepisami, nie wywołał skutków prawnych”.
Wyrok sądu wydaje się niesprawiedliwy ale winna jest luka w prawie podatkowym
Orzeczenie sądu wydaje się niesprawiedliwe, trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie dla „ukarania” kogoś wyższym podatkiem za pomyłkę przy wyborze formularza i wysłanie właściwego formularza kilka sekund później.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że sąd jest związany przepisem ustawy, również gdy zastosowanie przepisu w danym przypadku daje niesprawiedliwe rezultaty. Powyższy wyrok ukazuje lukę w prawie – pomyłkę na formularzu podatkowym można naprawić korektą deklaracji. Omyłkowy wybór formularza w tym przypadku był nie do naprawienia.
Polecany artykuł: