Dystrybucja Katolicka wprowadziła do swojej oferty pluszowego Jezusa. Nie dość, że zabawka wzbudziła kontrowersję w sieci, to jeszcze jej cena jest niemała, bo kosztuje 99 złotych. Według informacji podanych przez sprzedawcę pluszak miał powstać na podstawie objawienia świętej siostry Faustyny Kowalskiej. Pan Jezus w tunice ma po prawej stronie wyhaftowane Najświętsze Serce. Producent podaje także, że „maskotka ma wiele zastosowań". Może być wykorzystywana podczas mszy świętej czy jako pomoc modlitewna oraz oczywiście standardowo: pomoc w zasypianiu.
Polecamy: Dodatkowe pieniądze na święta – skąd je wziąć, aby nie zaciskać pasa w nowym roku?
„Pluszowy Jezus towspaniała zabawka do spokojnej zabawy dla dzieci w czasie Eucharystii. Dziecko z łatwością wyobraża sobie sytuacje Ewangelii, gdy ma w ręku prawdziwą zabawkę Jezusa" – podaje sprzedawca. Ma także pomóc w naśladowaniu: „Jezus Chrystus jest Emanuelem – Bogiem z nami (por. Mt 1,23) we wszystkich formach aktywności dziecka" - czytamy na stronie.
Maskotka wywołała skrajne komentarze. Internauci są podzieleni: jedni uważają, że to profanacja i nieetyczna forma zysku, ale część twierdzi, że to dobry sposób na szerzenie wiary wśród dzieci. Dystrybucja Katolicka wydała natomiast oświadczenie w którym stwierdza, że „firma dostrzega, że posługiwanie się wizerunkiem Jezusa w formie pluszowej zabawki może być sprawą kontrowersyjną, jednak umiejętnie wykorzystywana maskotka świetnym narzędziem w ewangelizacji najmłodszych" - tłumaczy.
„Pluszak Pan Jezus" to jednak wydatek na niemałą kieszeń: kosztuje aż 99 złotych. Należy jednak zaznaczyć, że jest to cena promocyjna, ponieważ wcześniej zabawka miała kosztować 120 złotych. Producent zachwala także sposób wykonania: "wysoką jakość, ciało i tunika z wyjątkowo miękkiego pluszu, włosy z wełny, wyszywane oczy, brwi i uśmiechnięte usta, naszyty nos, pasek i sandały, wysokość 30 cm, zabawka stoi; wyprodukowane zgodnie z normą europejską EN71, łatwa do czyszczenia powierzchnia, dostarczana w torbie z PVC". Każde 1 euro ze sprzedaży maskotki ma zostać przeznaczone na cele dobroczynne.
Źródło: Dystrybucja Katolicka