Główny Urząd Statystyczny publikuje dane dotyczące średniego wynagrodzenia co miesiąc ( w marcu wyniosło ono 4,214 brutto tj. 3,003 zł). Ogłasza też, ile wyniosło ono w skali danego roku. To ostatnie wskazanie jest bardzo ważne ze względu na to, że na jego podstawie oblicza się na przykład wysokość części opłat egzekucyjnych pobieranych przez komorników. Najprościej rzecz ujmując, kwota średniej krajowej jest wynikiem dzielenia sumy zarobków przez liczbę zatrudnionych.
Zobacz również: Polacy bez pracy lub z niskimi zarobkami. A prezydent radzi, by szukać nowej pracy i brać kredyt
Czego nie liczą do średniej
Zaznaczyć jednak należy, że GUS uwzględnia w swoich obliczeniach jedynie firmy, które zatrudniają minimum 10 osób, a więc do zestawienia nie wchodzą małe i jednoosobowe przedsiębiorstwa. W dodatku Urząd bierze pod uwagę tylko zarobki zatrudnionych na umowy o pracę – nie wlicza do średniej zarobków osób pracujących „na śmieciówkach” oraz wynagrodzeń w administracji publicznej. Z tego powodu wiele osób uważa, że podawanie tak wyliczonej średniej zafałszowuje obraz zarobków w Polsce.