Maja Staśko w programie "Hejt Park"
Według doniesień Staśko, do programu "Hejt Park" miała ją zaprosić jedna z prowadzących Iwona Niedźwiedź, jednak Krzysztof Stanowski miał zablokować tę decyzję. Maja Staśko postanowiła całą sytuację skomentować na Facebooku. Feministka zaznaczyła, że w jej mniemaniu za odwołaniem "Hejt Parku" z jej udziałem stoi strach Stanowskiego przed rozmowami z kobietami, które mają coś do powiedzenia i stoją za nimi argumenty.
"Tak bardzo się wkurzył, że postanowił nie pozwolić prowadzącej decydować, z kim chce rozmawiać. Kobieta o niczym nie wiedziała, dowiedziała się ode mnie. Czy może to strach przed wygadaną dziewczyną, która ma swoje poglądy i jest w stanie je obronić? Mężczyzna nawet nie ukrywa, że bolą go wybory kobiet – napisał o tym. Na szczęście to XXI w. i takie rozgrywki nas nie zatrzymają. Mam kontakt z Iwoną Niedźwiedź, wspieramy się. A oni niech dalej poklepują się po pleckach" - napisała Maja Staśko na Facebooku.
Krzysztof Stanowski postanowił opublikować oświadczenie
Dziennikarz i współwłaściciel YouTubowego Kanału Sportowego postanowił opublikować specjalne oświadczenie, w którym podkreśla, że Maja Staśko nie spełnia kryteriów jakie powinni spełniać zapraszanie do programu goście. Zaznaczył, że jest zwyczajnie zbyt słabo rozpoznawalna, ani nie bierze w tym momencie udziału w żadnej toczącej się obecnie debacie publicznej.
"Jakimś cudem pani Maja została zaproszona przez Iwonę Niedźwiedź. Napisałem „jakimś cudem”, gdyż - jako twórca formatu - uważam, że nie jest to osoba, która powinna dostać zaproszenie. Nie spełnia podstawowych warunków: nie jest wystarczająco znana, ani nie jest istotną stroną w jakiejkolwiek publicznej debacie, która aktualnie by się toczyła. Gdyby ktoś mnie w porę zapytał, powiedziałbym: - A dlaczego mielibyśmy ją zaprosić? Kto to jest? Czy nasi widzowie oczekują możliwości pogadania z nią?" - napisał Krzysztof Stanowski.
"Jednak wczoraj zaczęto mi podsyłać kolejne wpisy tej pani na mój temat i dostrzegam tam zalążki obsesji. Program przeze mnie stworzony nie jest miejscem do leczenia tej obsesji, są od tego inne, lepsze. Hejt Park przede wszystkim ma być miejscem, w którym widz może z innej strony poznać idola czy też po prostu interesującego człowieka, przejść z nim na ty, porozmawiać i posłuchać. A nie rozkręcać jakieś bazujące na przekłamaniach niekończące się dramy, z udziałem ludzi, którzy chcieliby zaistnieć, ale nie mają na to lepszego pomysłu niż „zły Stanowski”. Nie muszę nikomu tworzyć przestrzeni do takich zabaw. Jak to się mówi - nie w moim domu"
Maja Staśko postanowiła podsumować całą sytuację w kolejnym wpisie w mediach społecznościowych. Na Facebooku napisała, że to Iwona Niedźwiedź zaprosiła ją do "Hejt Parku". "Iwona Niedźwiedź zaprosiła mnie do Hejt Parku, ustaliłyśmy to jakiś czas temu. A dziś rano po kolejnej jego zaczepce skrytykowałam Krzysztofa Stanowskiego za to, że w ramach Hejt Parku nigdy nie zaprosił do siebie kobiety i zapytałam, czy może nie umie z kobietami rozmawiać. Bez konsultacji z prowadzącą odwołał więc jej spotkanie. To rzeczywiście dowód na to, że umie rozmawiać z kobietami".