Studenci szukają mieszkań. Jednak najlepsze oferty dawno zniknęły z rynku. Najtaniej można było wynająć atrakcyjne mieszkanie w czerwcu. Teraz będzie już coraz trudniej. A do walki o ładne, dobrze zlokalizowane lokum jest sporo. W Polsce mamy ok. 1,5 mln żaków.
W poszukiwaniu lokum
Według danych z serwisu Domiporta.pl w całym kraju jest prawie 15 tys. pokoi i stancji do wynajęcia. Większość z nich znajduje się w miastach akademickich. Stanowią one prawie 17 proc całej oferty najmu w Polsce. Ile kosztują? W zależności od lokalizacji, standardu, za miesiąc najmu trzeba zapłacić od 600 nawet do 1200 zł. Jednak najchętniej studenci tworzą grupy i wynajmują całe kilkupokojowe mieszkanie, bez właściciela. W tym wypadku grupa musi się liczyć z wydatkiem od ok. 1,6 tys. zł nawet do 3,5 tys. zł.
Tanio, ale elegancko
Jakie wymagania mają młodzi najemcy? Na pewno nie zadowolą się mizerną klitką bez wyposażenia. Z danych Domiporta.pl wynika, że największym zainteresowaniem cieszą się lokale o metrażu pomiędzy 30 a 50 mkw. w cenie nie przekraczającej 1600 zł za miesiąc. Poszukuje ich prawie 39 proc. użytkowników w wieku 19-25 lat. Oczywiście mieszkanie powinno być umeblowane i wyposazone w niezbędny sprzęt RTV, AGD (pralka, a nawet zmywarka)
Ile to kosztuje
Według danych Domiporta.pl i Home Broker, za wynajem kawalerki w stolicy trzeba zapłacić średnio 1670 zł miesięcznie. To kwota o ok. 40 proc. wyższa od stawki krakowskiej (ok. 200 tys. studentów) i wrocławskiej (150 tys. studentów) oraz aż o 72 proc. wyższa od łódzkiej. W przypadku większych mieszkań dysproporcje w stawkach najmu są jeszcze większe. Przykładowo 3-pokojowe mieszkanie to średnio miesięcznie 3,3 tys. w Warszawie i 1,7 tys. w Łodzi, co oznacza ponad 90 proc. przebitkę. Stawki czynszów są skorelowane z cenami nieruchomości w poszczególnych miastach i różnią się w zależności od lokalizacji i standardu nieruchomości.
Źródło: eGospodarka.pl