Turyści nie będą mogli siadać na słynnych Schodach Hiszpańskich - zadecydowały władze Rzymu, uznając je za zabytek podlegający szczególnej ochronie. Rzymskie stopnie od dawna były popularnym miejscem odpoczynku, spotkań i przerwy na szybki posiłek. Niektórzy zaś po prostu chcieli na nich usiąść, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Przepisy zabraniające siadania na 136 barokowych schodach z pierwszej połowy XVIII wieku weszły w życie na początku sierpnia.
ZOBACZ TEŻ: Buty na abonament? Znana marka będzie wypożyczać sportowe obuwie
Wysokie mandaty
Dotychczas na Hiszpańskich Schodach obowiązywał jedynie zakaz jedzenia i picia. Teraz jednak władze Rzymu zdecydowały się rozszerzyć obostrzenia. Wprowadzenie zakazu siadania to wynik zaostrzenia regulaminu straży miejskiej w dziedzinie ochrony zabytków i walki z zachowaniem uważanym za brak szacunku dla historycznego i kulturowego dziedzictwa stolicy Włoch. Na razie turyści proszeni są przez straż miejską o to, by wstać. Gdy pojawią się tablice z zakazem, kara za złamanie przepisów wynosić będzie od 250 do 400 euro, czyli od około 1090 zł do 1740 zł. Najwyższa grzywna będzie wymierzana w przypadku szczególnie rażącego postępowania, takiego jak brudzenie czy niszczenie schodów, których gruntowna renowacja zakończyła się w 2016 roku. Rozporządzenie dotyczy także innych miejsc w Rzymie, takich jak Fontanna di Trevi.
SPRAWDŹ TEŻ: Polacy biorą kredyty na potęgę. Banki udzieliły ich najwięcej od 2008 roku
Schody Hiszpańskie zostały wzniesione w latach 1723-1725 według projektu Francesca De Sanctisa i Alessandra Specchiego; prowadzą z placu Hiszpańskiego do kościoła Trinita dei Monti. Na szczycie schodów znajduje się XVI-wieczny kościół Trinita dei Monti (kościół św. Trójcy), zbudowany według projektu Carla Maderna.