Rząd planuje uregulować sytuację, gdy ktoś nie przychodzi na szczepienie. W Polsce coraz więcej zarejestrowanych pacjentów nie zgłasza się na szczepienia bez wcześniejszego informowania o tym. Ma to związek ze szczepionką AstraZeneca, której ludzie się boją i nie chcą być szczepieni właśnie tym antidotum.
Rzecznik rządu pytany w czwartek o szczepienie się osób młodych w Rzeszowie, odparł, że docierają do rządu zgłoszenia w różnych miejscach kraju dotyczących "szczepienia osób poza kolejnością". "Zawsze w takich miejscach podlega to kontroli. Jeżeli doszło do takiej sytuacji w Rzeszowie, a najprawdopodobniej doszło, to wynikało to ze złamania regulacji, które w tej chwili funkcjonują i dlatego NFZ w tej chwili to kontroluje" - powiedział Müller. "Trzeba uregulować kwestię takiej sytuacji, w której jakaś określona liczba osób nie stawia się na szczepienia i w związku z tym pozostaje określona liczba szczepionek w danym punkcie, a czas jest niewystarczająco duży, żeby zaprosić osoby na następny dzień, więc żeby te szczepionki można było użyć. Przy najbliższej nowelizacji rozporządzenia to zostanie określone" - dodał.
ZOBACZ: Rewolucja w rentach! Przyznanie rent bez badań lekarskich. Wielkie zmiany w pandemii
Rzecznik rządu zapewnił, że rozporządzenie będzie uniemożliwiało wykorzystanie "furtki" do omijania regulacji. "Dynamika tego typu sytuacji polega na tym, że informacja często jest kilka godzin przed - w danym dniu nie przychodzi określona liczba osób, w związku z tym decyzje trzeba podjąć w ciągu kilku godzin. Ta sytuacja i ten problem są w końcowej obróbce legislacyjnej i dyskusjach, co do sposobu postępowania w takiej zasadzie" - poinformował Müller.
"Najprawdopodobniej jutro to zostanie przedstawione, a w każdym razie jutro będzie przedstawiona kompleksowa informacja, co do uproszczonego sposobu kwalifikacji na szczepienia" - dodał rzecznik rządu. Jak doprecyzował chodzi o sytuacje, w której dane osoby mają wyznaczone terminy szczepienia i muszą odbyć w punkcie konsultacje z lekarzem.
"Chcemy ten proces skrócić. Ustawa odpowiednia została przyjęta, a jutro rozporządzenie wykonawcze do tego przyspieszenia zostanie przyjęte" - poinformował Müller. Pytany o częściowe luzowanie obostrzeń przed weekendem majowym odparł, że brany jest pod uwagę scenariusz znoszenia części obostrzeń. Müller dodał, że pierwsze obszary, w których mogłyby zostać zniesione obostrzenia dotyczyłyby edukacji, w tym funkcjonowania przedszkoli i szkół. Rzecznik rządu pytany o ewentualne otwarcie ogródków przy restauracjach odparł, że jest to jeden z obszarów, który jest brany pod uwagę. Zaznaczył jednak, że może to nastąpić nie wcześniej niż w maju i będzie zależne od sytuacji epidemicznej i liczby zaszczepionych osób.
Müller nie wykluczył również powrotu do regionalizacji obostrzeń na poziomie wojewódzkim.