Beneficjenci rządowego programu mniej oszczędzają na żywności, dzięki czemu mogą pozwolić sobie na więcej swobody w sklepach, a jak wiadomo, zwiększony popyt winduje ceny. Wzrost cen masła został spowodowany także przez skomplikowaną sytuację na światowych rynkach. Po pierwsze, mieszkańcy Europy, Chin i Stanów Zjednoczonych coraz mniej chętnie kupują margarynę. USA rozważa nawet wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży tego typu smarowidła. Po drugie, do sprzedaży trafiło mniej mleka pochodzącego z Australii, która jest światowym liderem pod względem produkcji mleka. Dodatkowo, polscy producenci odczuli skutki wprowadzenia rosyjskiego embarga i usiłują zrekompensować sobie straty.
CZYTAJ: Syntetyczne mięso będą sprzedawać jak Coca-Colę! Mięso in vitro w pigułce
Ceny wieprzowiny mogą rosnąć do końca bieżącego roku – uważa cytowany przez rp.pl Michał Koleśnikow, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych w BGŻ BNP Paribas. Podwyżki rozpoczęły się w połowie 2016 roku. W roku ubiegłym zwiększył się także eksport wieprzowiny do Chin, co niekorzystnie odbiło się na cenach mięsa w Europie. Podobnie, jak w przypadku mleka, kolejnym czynnikiem, który winduje ceny mięsa, jest program „Rodzina 500 plus". Dzięki rządowemu programowi osoby o najniższych zarobkach mogą pozwolić sobie na zakupu większej ilości mięsa.
Oprac. na podst. „Rzeczpospolita" (24 lipca 2017), rp.pl