Lidl, Biedronka

i

Autor: SHUTTERSTOCK

Handel

Szokująca decyzja Biedronki i Lidla! Zmniejszą ofertę na półkach

2024-11-21 10:53

Dyskonty, takie jak Biedronka, Lidl czy Aldi mają już w zdobyczy prawie połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę w swoich sklepach, aby zaoszczędzić - pisze "Rzeczpospolita". Ograniczanie oferty sprzedaży sklepowych półkach staje się problemem zwłaszcza dla producentów, ale też dla klientów.

Dyskonty przejmują rynek

Wojna cenowa pomiędzy największymi sieciami spowodowała, że dyskonty rządzą na polskim rynku. Na koniec 2023 r. miały 43,7 proc. udziału w zakupach spożywczych, a w tym roku udział ten przekroczy próg 45 proc. Tracą zaś inni, zwłaszcza największe hipermarkety - pisze "Rz".

Dyskonty zyskują głównie na markach własnych. W Biedronce jest to 40 proc. sprzedaży, a w Aldi nawet ponad połowa. Ale w celu obniżenia kosztów, dyskonty modyfikują ofertę, zmniejszając liczbę marek własnych. Sieć Aldi zapowiedziała niedawno strategię „upraszczania i wzmacniania takiego portfolio”, by poprawić jego efektywność. Zamiast 600 marek własnych, sieć Aldi planuje docelowo mieć od 140 do 180.

 Dyskontyzacja będzie postępowała, sieci nauczyły konsumentów, że są najtańsze, do tego są blisko ich domów. Inni muszą ten model kopiować – mówi Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego. Uważa, że mniejsza liczba marek to dla konsumentów mniejszy wybór, choć dyskonty wprowadzają np. produkty premium przed świętami, by choć czasowo bardziej zróżnicować ofertę.

Wojna cenowa szybko się nie skończy

Według ekspertów, mimo zmniejszonej oferty, promocje będą nadal, a wojna cenowa między sieciami handlowymi nie skończy się szybko. Na tym zyskują klienci, bo płacą mniej, niż powinni, gdyby uwzględnić  wzrost kosztów w handlu, m.in. rosnących wydatków na płace, energię i surowce. Dyskonty narzucają swój model innym sektorom, co przekładać się będzie na ograniczanie oferty na sklepowych półkach.

Będzie problemem  dla producentów, zwłaszcza dla mniejszych firm. – "Dyskonty potrafią przy ograniczonym wyborze generować wysoką sprzedaż. Inne sieci też na to stawiają. Duża rotacja to warunek pozostania na półce, inaczej znika się ze sklepu" – mówi Andrzej Faliński.

– Ograniczanie oferty w sklepach jest faktem i będzie postępować, a to najgorsza wiadomość dla producentów, którzy będą musieli walczyć o miejsce na półce – wyjaśnia Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry, cytowana przez "Rz".

QUIZ PRL. Kolejki, puste haki i listy społeczne, czyli co się działo w sklepach w Polsce Ludowej

Pytanie 1 z 15
Jak nazywał się sklep w którym w Polsce Ludowej można było kupić rękodzieło ludowe i artystyczne?
QUIZ PRL. Kolejki, puste haki i listy społeczne, czyli co się działo w sklepach w Polsce Ludowej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze