Tusk, pieniądze, szpitalne łóżko

i

Autor: PAP, Shutterstock (2)

Opóźnienia rządu Tuska

Szokująca decyzja rządu Tuska. Chcą pozbawić NFZ kolejnych miliardów złotych

"Za tydzień ustawa zostanie uzupełniona o projekt obniżenia składki dla mikroprzedsiębiorców. Prace trwają, niektórzy ministrowie się jeszcze spierają, ale w ciągu tygodnia powinniśmy dojść do ładu - mówił premier Donald Tusk po wtorkowym (29.10) posiedzeniu rządu. Tymczasem budżet jest w złej kondycji, a obniżenie składki wymaga zwiększenia długu. Warto przy tym przypomnieć, że Polska jest objęta procedurą nadmiernego deficytu, a mimo to zwiększa się zadłużenie w przyszłorocznym budżecie.

Tusk liczył na zysk NBP, ale się przeliczył. Miał być zysk jest strata NBP

W Sejmie toczą się już prace nad projektem budżetu na rok 2025. Zakłada on, że deficyt w przyszłym roku wyniesie 289 mld zł. Andrzej Domański minister finansów zabezpieczył w budżecie 4 mld zł na zmiany w składce zdrowotnej. 

Jednocześnie premier podczas konferencji prasowej zwracał uwagę, na fakt iż w budżecie odziedziczonym po poprzednim rządzie zapisano zysk z Narodowego Banku Polskiego w wysokości 6 mld zł. Ostatecznie NBP miał stratę za 2023 r. i nie wpłacił zakładanej kwoty,

- Zobowiązałem ministra finansów, że będziemy reagowali zgodnie z prawdą, nie będziemy szukali kombinacji księgowych. Deficyt jest większy, ale dzięki temu nie oznacza to cięcia wydatków - powiedział szef rządu.

Jak zapowiedział Tusk, "za tydzień ustawa zostanie uzupełniona o projekt obniżenia składki dla mikroprzedsiębiorców. Prace trwają, niektórzy ministrowie się jeszcze spierają, ale w ciągu tygodnia powinniśmy dojść do ładu -informował premier. Jak dodał, że "koszt obniżenia składki zdrowotnej to około 4 mld zł, a łącznie z przyjętym już rozwiązaniem zdejmującym obowiązek naliczania daniny przy sprzedaży środków trwałych będzie to 5 mld zł.

Luka  w wydatkowaniu funduszy na ochronę zdrowia będzie rosła w kolejnych latach

Szef rządu dodał, że nie zgodzi się na żadne zmiany w składce, jeśli miałoby to oznaczać zmniejszenie puli pieniędzy na finansowanie ochrony zdrowia. 

Tymczasem z wyliczeń ekspertów wynika, że luka w wydatkowaniu funduszy na ochronę zdrowia, będzie rosła. Łukasz Kozłowski, ekspert Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej CALPE, wylicza, że w 2026 r. będzie brakowało nam 11 mld zł wpływów tylko po to, żeby wypełnić kryterium ustawowe.

"Natomiast w perspektywie roku 2027 luka w rocznych wpływach sięgnie 25,1 mld zł. Gdybyśmy chcieli uzyskać nakłady na ochronę zdrowia w wysokości 7 proc. PKB, ale z roku bieżącego, to będzie nam brakować kolejnych 35,4 mld zł, co oznacza, że w wartości luka w finansowaniu ochrony zdrowia do 2027 roku sięga 60,5 mln zł – powiedział dr Kozłowski.

Ekspert wskazuje, że "będziemy stawali przed coraz poważniejszymi wyzwaniami związanymi z zapewnieniem realnych źródeł dochodów na pokrycie kosztów finansowania ochrony zdrowia, bo możliwości korzystania z rozwiązań tymczasowych i doraźnych będą się kurczyły".

Obecnie planowana na 2024 r. strata netto NFZ przekracza już 9 mld zł. I wraz z każdą kolejną zmianą planu finansowego NFZ ta kwota jest coraz większa, a potencjał wykorzystywania funduszu zapasowego coraz mniejszy.

Pieniądze to nie wszystko Mariusz Zielonka

QUIZ PRL. Muzyka Polski Ludowej. Czy znasz hity lat 80.?

Pytanie 1 z 15
Jaki zespół wykonywał utwór „Kryzysowa narzeczona” ?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze