Sztuka oszczędzania

2010-01-11 2:00

Comiesięczne opłaty przyprawiają cię o ból głowy? Styczeń to dobry miesiąc na prześwietlenie rachunków. Oto proste sposoby, jak możesz zaoszczędzić na opłatach za wodę, prąd, gaz oraz usługi bankowe

Ceny rosną jak oszalałe, a wysokość emerytury ani drgnie. Żeby nie być co miesiąc pod kreską, warto poszukać nowych sposobów na zaoszczędzenie paru złotych. Przyjrzyj się wydatkom i sprawdź, co pochłania najwięcej pieniędzy. Pewnie okaże się, że to rachunki za zużycie wody, prądu czy gazu. Na szczęście łatwo możesz je obniżyć. Porównaj rachunki z ubiegłych miesięcy i przygotuj plan, jak na nich zaoszczędzić. Pod koniec roku sprawdź, ile udało ci się zyskać. Zdziwisz się, jak dzięki paru prostym sposobom zmniejszą się twoje opłaty.

UWAGA!
Wysokie rachunki za elektryczność, gaz i wodę to zwykle nasza wina. Najczęściej zdarza się, że nieodpowiednio użytkujemy sprzęty. Jeśli nauczymy się poprawnie z nich korzystać, szybko obniżą się nasze opłaty

Jak zaoszczędzić na prądzie

Korzystanie z elektryczności kosztuje. I to całkiem sporo. Najwięcej energii pochłania lodówka. Często to jednak nasza wina, bo nieodpowiednio ją użytkujemy. Chłodziarka powinna stać z dala od jakiekolwiek źródła ciepła, czyli grzejników i kuchenki. Jeśli nie posiadasz sprzętu z automatycznym usuwaniem szronu, to pamiętaj o jej systematycznym rozmrażaniu. Absolutnie nie wolno lodówki trzymać otwartej dłużej niż kilkanaście sekund ani wstawiać do niej naczyń z ciepłym jedzeniem.

Pożeraczami prądu są też drobne sprzęty AGD oraz kuchenka elektryczna. Jeśli masz kuchnię gazową, to nie korzystaj z czajnika elektrycznego. Gotowanie na gazie jest dużo tańsze. Jak najrzadziej używaj też blendera czy tostera. Kupuj sprzęty w klasie energetycznej od A do A++, ponieważ są najbardziej ekonomiczne. Planujesz zakup kuchenki elektrycznej? Wybierz tę z płytą grzejną indukcyjną, a nie żeliwną. Ta pierwsza jest dużo tańsza w użytkowaniu. Nie zaglądaj do piekarnika w trakcie pieczenia. Zawsze wyłączaj go oraz płytę grzejną na ok. 10 minut przed końcem gotowania albo pieczenia. Odpowiednia temperatura i tak się utrzyma.

Pranie rób tylko wtedy, kiedy bęben jest już pełny. Pierz jak najczęściej w niskich temperaturach i najlepiej zrezygnuj z prania wstępnego. Zmieniaj często worki w odkurzaczu, bo wtedy sprzęt wydajniej pracuje. I przede wszystkim wymień tradycyjne żarówki na energooszczędne. Tym bardziej że do końca 2012 roku żarówki żarowe mają zupełnie zniknąć z rynku. Oświetlenie kompaktowe jest droższe, ale starcza na dłużej i pozwala zaoszczędzić nawet do 80 proc. energii. Jeśli nie odpowiada ci światło żarówek energooszczędnych, zamień je na halogenowe. Są dużo jaśniejsze i zaoszczędzisz do 30 proc. energii. Pamiętaj też, żeby wyłączać światło, jeśli wychodzisz z pomieszczenia na dłużej niż 10 min. Drukarkę przestaw na tryb czuwania, tylko jeśli będziesz z niej zaraz korzystać. Inne sprzęty wyłączaj na noc, a po naładowaniu komórki wyciągaj z gniazdka ładowarkę. Specjaliści obliczyli, że dzięki temu zaoszczędzisz rocznie ok. 30-40 zł!

Jak zaoszczędzić na gazie i ogrzewaniu

Przede wszystkim wyłączaj na noc piecyk. Możesz też to robić w ciągu dnia, jeśli akurat nie potrzebujesz gorącej wody. Zrezygnuj z częstych kąpieli. Zamiast nich bierz szybki prysznic.

Gotując dobieraj zawsze średnicę garnka do średnicy palnika, tak by ogień ogrzewał tylko naczynie. Bardziej ekonomiczne są garnki ze stali szlachetnej, bo dzięki nim zużyjesz o ok. 30 proc. energii mniej. Nie zapominaj o pokrywce. Gotowanie bez niej to strata kolejnych 30 proc. energii. Wlewaj też dokładnie tyle wody, ile potrzebujesz. Zbyt duża ilość będzie się długo gotować i pożre więcej energii.

Nie zasłaniaj grzejnika gazowego ani kaloryfera meblami albo zasłonami. Dopasuj temperaturę do tego, jak często przebywasz w danym pomieszczeniu. W dzień wystarczy utrzymywać 20-22 stopnie, a nocą 16-17 stopni. Jeśli wychodzisz na dłużej, zmniejsz temperaturę na minimalną. W niewielkiej kuchni wyłącz ogrzewanie w ogóle. I tak ogrzeje ją ciepło płynące z kuchenki. Pomieszczenia wietrz częściej, ale krócej, np. przez 10-15 minut. W tym czasie wyłącz grzejnik i dopiero po zamknięciu okien podkręć temperaturę.

Czyść regularnie urządzenia grzewcze i pamiętaj o przeglądach. Zadbane działają sprawniej, czyli ekonomiczniej i bezpieczniej. Kontroluj też wielkość zużycia gazu, sprawdzając systematycznie wskazania gazomierza. Jeśli zauważysz jakieś anomalie, natychmiast je zgłoś.

Jak zaoszczędzić na wodzie

Zacznij od sprawdzenia, czy wszystkie krany są dobrze dokręcone i czy z żadnego z nich nie wycieka woda. Przeciekające krany albo sedes to najczęściej najważ-niejsi sprawcy wysokich rachunków. Kiedy myjesz zęby, golisz się albo nakładasz szampon, to zakręcaj wodę. Po co ma lecieć bez potrzeby. Zamiast długich kąpieli bierz prysznic. Jeśli jednak uwielbiasz się moczyć, to nalewaj jak najmniej wody do wanny. Naczynia myj w napełnionym wodą zlewie, potem tylko spłucz je pod niewielkim strumieniem.

Masz akwarium? Jeśli tak, to zużytą wcześniej wodą podlej kwiatki albo trawnik. Do podlewania ogródka możesz też wykorzystać wodę z deszczówki. W tym celu postaw w ogródku, najlepiej pod rynnami, beczki, które po każdym deszczu będą napełnione wodą.

Usługi finansowe też mogą być tańsze

Przeanalizuj swoje wyciągi bankowe. Jeśli prowizje pożerają zbyt dużo z twojej emerytury, warto zastanowić się nad wyborem innych usług finansowych. Zrezygnuj z drogiego konta osobistego (ROR), drogich kredytów albo wysoko oprocentowanej karty kredytowej. Czasami efekty przynosi też zmiana formy oszczędzania, np. założenie lokaty.

Zamiast zaciągać kolejną nieopłacalną pożyczkę, zastanów się nad założeniem konta z limitem. Po wykorzystaniu wszystkich środków na koncie zaciągasz po prostu debet. Zazwyczaj wynosi on wielokrotność comiesięcznych przychodów. Odsetki od tego typu pożyczek są dużo niższe niż od szybkich kredytów gotówkowych.

Wybierz kartę kredytową z niskim oprocentowaniem. Zazwyczaj po przekroczeniu okresu bezodsetkowego dopłaty do kredytu wynoszą ok. 20 proc. Jednak coraz więcej banków ma w swojej ofercie karty z oprocentowaniem na poziomie ok. 12-15 proc. i z coraz dłuższym okresem bezodsetkowym.

Opłata za prowadzenie rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego to nie konieczność. Konkurencja wymusiła na bankach obniżenie opłat za posiadanie konta osobistego i prowizji od przelewów. Coraz więcej instytucji ma więc w swojej ofercie konta darmowe. Najczęściej są to konta internetowe.

Materiał powstał przy współpracy z PKO TFI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze