Sztuka zawsze w cenie. Czyli co kręci kolekcjonerów [GALERIA]

2017-01-15 15:00

Najpopularniejszym obiektem pożądania kolekcjonerów są obrazy, ze względu na wysoką rozpoznawalność i łatwość odbioru. Ale miłośnicy sztuki nie lubują się wyłącznie w płótnach. Emocje koneserów rozpalają również rzeźby. Najbardziej zagorzali za prawdziwe dzieło sztuki potrafią zapłacić niebotyczne kwoty.

Ile warty jest najdroższy obraz w historii? Aż 250 milionów dolarów, czyli około 967 mln złotych. Suma przyprawia o zawrót głowy. „Gracze w karty" Paula Cezanne'a jest jednym z największych dzieł postimpresjonizmu. W latach 90. XIX wieku artysta namalował całą serię obrazów przedstawiających grających w karty. Cztery z nich znajdują się w Musée d'Orsay w Paryżu, nowojorskim Museum of Modern Art, Courtauld Institute w Londynie i w Barnes Foundation w Filadelfii. Nieoficjalnie mówi się, że pierwsze miejsce należy się innemu postimpresjoniście. Na początku 2015 roku obraz Paula Gaugina „Kiedy mnie poślubisz?"został sprzedany przez szwajcarskich właścicieli za nieujawnioną kwotę, która jak się przypuszcza sięga 300 mln dolarów – ponad 1 mld zł. Przedstawiający dwie młode Tahitanki obraz powstał w 1892 roku i należał dotąd do szwajcarskiej rodziny Staechlinów. Wysoko wyceniany jest także najbardziej rozpoznawalny obraz świata - „Krzyk" Edwarda Muncha. W 2012 roku dzieło zostało wylicytowane za blisko 120 mln dolarów (ok. 467 mln zł). Rok później tryptyk „Trzy studia do portretu Luciana Freuda" samouka Francisa Bacona sprzedano za 142,4 miliona dolarów (ok. 552 mln zł).

Mistrz jest tylko jeden
Na rynku sztuki największym powodzeniem niezmiennie cieszą się prace Pabla Picassa. Hiszpański mistrz płótna w rankingu portalu Artprice, który co roku publikuje listę artystów, których prace generują największe obroty na rynku aukcyjnym, od lat znajduje się na pierwszej, bądź drugiej pozycji. W 2013 roku aż trzy jego dzieła były na liście 10 najdroższych obrazów świata. Jego prace stały się najbardziej pożądanymi i kosztownymi na świecie dzięki „Chłopiec z fajką" - obrazowi z 1905, kiedy artysta miał zaledwie 24 lata. Ten sprzedano 11 lat temu na aukcji w Sothebys w Nowym Jorku za 93 mln dolarów (361 mln zł). Z kolei w 2010 roku anonimowy kupiec wylicytował przez telefon „Nagość na płycie rzeźbiarza" z 1932 roku za 106,4 mln dolarów (412 mln zł). 3 lata później dochodzi do kolejnego triumfu, milioner Steven Cohen, kupił obraz "Le Reve" (Sen") za 155 mln dolarów (602 mln zł). Praca ukazywać ma Marie-Therese Walter, która w biografii artysty opisana jest jako jego kochanka, modelka i muza. Milioner już wcześniej próbował nabyć dzieło za 139 mln dolarów, jednak zostało ono uszkodzone łokciem podczas prezentacji obrazu. Rok 2015 przyniósł kolejny rekord. Początkowo obraz „Kobiety Algieru" był wyceniany na 140 mln dolarów, ale chętni na jego kupno wywindowali cenę prawie o 40 milionów wyżej. Picasso namalował obraz w 1955 roku. Obraz przedstawia jego żonę, Jacqueline Roque, która była jednym z najczęściej wykorzystywanych motywów.

Brąz Giacomettiego warty miliony
Niewiele ponad dziewięćdziesiąt sekund trwała aukcja rzeźby z brązu, która została najdroższą w historii. Miało to miejsce podczas zorganizowanej w 2015 roku przez nowojorski oddział domu aukcyjnego Christie's. Wykonana w 1947 roku praca „L'Homme au doigt" („Wskazujący człowiek") Alberto Giacomettiego została sprzedana za 141,3 mln dolarów (548 mln zł). Twórczość szwajcarskiego artysty określano jako surrealistyczną i ekspresjonistyczną. Co więcej, wśród 17 najdroższych rzeźb na świecie, aż 6 jest autorstwa Giacomettiego. Kolejną na podium jest idący człowiek - „L'Homme qui marche I". XX- wieczną rzeźbę wylicytowano w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby za 65 mln funtów, czyli za niemal 300 mln złotych. Postać ludzka została wykonana z brązu, utrwalona w pozie idącej, mierzy 183 cm. Przedstawia nadzwyczaj szczupłego człowieka w postawie lekkiego rozkroku i prawą stopą wysuniętą w przód. Co jest powodem tak zawrotnej ceny? Według specjalistów, wszystko przez rzadkość tak wybitnych prac Giacomettiego. Wykonano tylko sześć takich rzeźb, a ta wersja, zrobiona w 1961 roku, to pierwsza wersja rzeźby, która pojawiła się na aukcji. W ubiegłym roku kolejne dzieło artysty poszło pod młotek. „Rydwan", rzeźba z brązu i drewna pochodząca z 1950-1952 roku, została sprzedana za ponad 100 mln dolarów, czyli ok. 342 mln złotych. Do licytacji przez telefon jako jedyny przystąpił Steve Cohen, wspominany wcześniej nabywca dzieła Picassa, znany w środowisku jako wytrawny kolekcjoner dzieł sztuki.

Drogocenny absrakcjonizm
Najdroższe dzieło sztuki współczesnej zostało sprzedane na aukcji za 86,90 milionów dolarów, czyli ponad 281 mln złotych w 2012 roku. Płótno „Pomarańczowe, czerwone, żółte" autorstwa abstrakcjonisty Marka Rothko z 1961 roku kupił w domu aukcyjnym Christie w Londynie anonimowy kolekcjoner. Cena była ogromnym zaskoczeniem, specjaliści bowiem spodziewali się, że będzie ona o połowę niższa. Rozważając nad sztuką współczesną, należy tutaj wspomnieć o najbrutalniejszym dziele ikony pop-artu, zarazem najdroższym. Za 105 mln dolarów (408 mln zł) w 2013 roku został sprzedany obraz Andy'ego Warhola przedstawiający scenę z wypadku samochodowego. Sporych rozmiarów praca pt. Silver Car Crash" składa się z dwóch paneli. Lewy przedstawia zwielokrotnione zdjęcie prasowe ukazujące powykrzywiane ciało ofiary we wraku samochodu po wypadku, prawy panel jest pusty. Dzieło pochodzi z cyklu "Śmierć i katastrofa", w której gwiazda pop artu daje wyraz swojej fascynacji śmiercią. W ubiegłym roku prace Andy'ego Warhola zostały zlicytowane za łączną kwotę aż 569,6 milionów dolarów. Dla porównania, takiego poziomu sprzedaży nie osiągnął francuski aukcyjny rynek sztuki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze