- Senator Stanisław Gawłowski został skazany na 5 lat więzienia za korupcję, w tym przyjęcie łapówek i pranie pieniędzy.
- Jego majątek, wyceniony na 2,8 mln zł, znacząco wzrósł w okresie pełnienia funkcji publicznych, zwłaszcza jako wiceminister środowiska.
- Mimo problemów prawnych i trwającego procesu, majątek Gawłowskiego nadal systematycznie rośnie.
- Sprawdź, jak skandal korupcyjny wpływa na karierę i finanse jednego z najbogatszych senatorów.

Spis treści
Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał 57-letniego polityka za winnego sześciu z siedmiu zarzutów, w tym przyjęcia łapówek, otrzymania apartamentu w Chorwacji i prania brudnych pieniędzy. Wyrok jest nieprawomocny, ale już dziś pokazuje dramatyczne konsekwencje afery melioracyjnej dla jednego z najbogatszych senatorów.
Aktualna sytuacja majątkowa pod lupą
Najnowsze oświadczenie majątkowe Stanisława Gawłowskiego z kwietnia 2025 roku, pokazujące stan na koniec 2024, ujawnia 650 tysięcy złotych w gotówce, a także 10 tysięcy dolarów i 10 tysięcy euro w dewizach. To znaczący wzrost w stosunku do 190 tysięcy złotych, które deklarował w 2011 roku jako wiceminister.
Portfolio nieruchomości senatora obejmuje dom o powierzchni 136 m² wyceniony na 1 milion złotych oraz dwa mieszkania – jedno o wartości 600 tysięcy złotych (70,6 m²), drugie za 1 milion złotych (51,6 m²). Dodatkowo posiada trzy inne nieruchomości: działkę 501 m² (własność), działkę 0,82 ha (30 tysięcy złotych) i działkę 805 m² (100 tysięcy złotych). Łączna wartość nieruchomości wynosi 2,73 miliona złotych.
Dochody z mandatu senatorskiego w 2024 roku wyniosły 243 tysięcy złotych (wynagrodzenie, dieta parlamentarna i dodatki), plus 38 tysięcy złotych z wynajmu mieszkania i garażu. Dodatkowo otrzymał 45 tysięcy złotych odszkodowania od TVP za pomówienie oraz 80 tysięcy złotych ze sprzedaży nieruchomości.
Zobowiązania finansowe senatora są minimalne – ma już tylko 5,4 tysiąca złotych do spłaty z pierwotnego kredytu hipotecznego na 292 tysiące złotych zaciągniętego w PKO BP. Oznacza to, że praktycznie cały majątek jest wolny od obciążeń.
Polecany artykuł:
Podejrzany boom majątkowy w latach 2011-2017
Analiza historycznych oświadczeń majątkowych ujawnia najintensywniejszy przyrost majątku właśnie w okresie pełnienia funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Między 2011 a 2017 rokiem wartość nieruchomości wzrosła z około 1,025 miliona do 1,55 miliona złotych – przyrost o ponad pół miliona złotych.
Najbardziej spektakularną zmianą było pojawienie się w 2017 roku nowego mieszkania o wartości 600 tysięcy złotych, którego źródło finansowania nie zostało wyjaśnione w oświadczeniach. Równocześnie środki pieniężne wzrosły o 110 tysięcy złotych, mimo równoczesnego zaciągnięcia nowego kredytu hipotecznego na 262 tysiące złotych.
Prokuratura twierdzi, że w tym okresie Gawłowski przyjął 733 tysiące złotych łapówek w gotówce, apartament w Chorwacji wart ponad 200 tysięcy złotych oraz luksusowe zegarki o wartości 26 tysięcy złotych. Sąd uznał większość tych zarzutów za udowodnione.
- Czytaj również: Senator KO skazany na 5 laty więzienia. Zobacz komentarze jego partyjnych kolegów: "Jak nie idzie, to nie idzie. Katastrofa"
Prawne trzęsienie ziemi i konsekwencje finansowe
Wyrok oznacza dla Gawłowskiego nie tylko pięć lat bezwzględnego więzienia, ale też 180 tysięcy złotych grzywny i przepadek korzyści majątkowych o wartości ponad 642 tysięcy złotych. Dodatkowo otrzymał 10-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.
Sędzia Grzegorz Kasicki podkreślał, że Gawłowski jako osoba publiczna "powinien dawać przykład uczciwości", tymczasem systematycznie budował majątek z nielegalnych źródeł. Prokuratura domagała się początkowo 6,5 roku więzienia, co wskazuje na skalę zarzucanych mu przestępstw.
Senator konsekwentnie nie przyznaje się do winy i zapowiada apelację, twierdząc że sprawa ma "charakter czysto polityczny". Jednak zestawienie wzrostu majątku z okresami jego funkcji publicznych budzi poważne wątpliwości co do legalności źródeł jego bogactwa.
GALERIA: Sąd skazał Stanisława Gawłowskiego na 5 lat więzienia w sprawie tzw. afery melioracyjnej
Dalszy wzrost majątku mimo problemów prawnych
Od 2019 roku, gdy Gawłowski został senatorem i rozpoczął się jego proces sądowy, majątek nadal rósł. Środki pieniężne wzrosły z około 410 tysięcy złotych w 2022 do 650 tysięcy złotych w 2024 roku – przyrost o 240 tysięcy złotych w ciągu dwóch lat. Również wartość nieruchomości wzrosła znacząco – mieszkanie o powierzchni 51,6 m² zostało przeszacowane z 600 tysięcy na milion złotych.
W 2024 roku senator zarobił łącznie 410 tysięcy złotych, w tym 80 tysięcy ze sprzedaży nieruchomości i 45 tysięcy odszkodowania od TVP. To pokazuje, że problemy prawne nie wpłynęły na jego sytuację finansową – przeciwnie, majątek dalej systematycznie rósł.
Cena korupcji
Sprawa Gawłowskiego pokazuje, jak kariera w najwyższych strukturach władzy może przełożyć się na spektakularny wzrost majątku – ale też jak szybko wszystko może się załamać. Prawie trzymilionowy majątek senatora, budowany przez lata funkcji publicznych, teraz stoi pod znakiem zapytania w obliczu wyroku skazującego za korupcję.
Szczególnie niepokojące jest to, że nawet w trakcie procesu sądowego i mimo problemów prawnych, majątek Gawłowskiego dalej systematycznie rósł. To może wskazywać na źródła dochodów niezależne od funkcji publicznych lub na skuteczne inwestowanie zgromadzonych wcześniej środków.
Choć wyrok nie jest prawomocny, już dziś pokazuje rzeczywiste koszty afery melioracyjnej – nie tylko dla samego polityka, ale i dla zaufania do klasy politycznej.