Biedronka

i

Autor: wikipedia.org/CC Biedronka

Tak naprawdę zarabia się w Biedronce. Ujawniono kwoty

2020-01-09 14:52

Biedronka w tym roku zapłaci więcej! W sklepach sieci pojawiły się nowe ogłoszenia rekrutacyjne, a razem z nimi podwyżki. Kierownik sklepu, w zależności od lokalizacji marketu, ma zarabiać od 5,9 tys. do 6,5 tys. zł brutto, w tym tzw. premię na start.

Ile zarabia się w Biedronce?
To kolejna podwyżka w sklepach sieci Biedronka. Pracownicy wszystkich stanowisk mogą liczyć na wyższe pensje. Z ogłoszeń rekrutacyjnych wynika, że kierownik sklepu z premią na start zarobi 6 500 zł brutto. Podwyżki weszły w życie od początku 2020 roku. "Kroją się podwyżki dla naszych pracowników! Od nowego roku podnosimy pensje pracowników sklepu" - napisano na plakatach.

ZOBACZ TEŻ: Tyle zarabiamy w Polsce. MAGICZNA średnia krajowa

W tej chwili Biedronka poszukuje w całej Polsce kilkadziesiąt osób na stanowiska: pracownik sklepu, sprzedawca, sprzedawca-kasjer, magazynier czy inspektor. Firma gwarantuje umowę o pracę bez okresu próbnego oraz atrakcyjne wynagrodzenie, premie miesięczne i podwyżki stażowe. Podwyżki pensji dla pracowników Biedronki zależą od wielu czynników, a jednym z nich jest lokalizacja sklepu. Sieć dzieli kraj na trzy strefy: największe miasta, duże i średnie miasta, oraz mniejsze miasta i wsie. 

W mniejszych miastach i wsiach sprzedawca-kasjer może liczyć na 3250 zł brutto ("z premią na start"), zastępca kierownika na 4150 zł brutto ( z uwzględnionymi premiami), a kierownik sklepu może zarobić 5900 zł brutto (także z premiami). W większych miastach pensje wymienionych stanowisk wynoszą odpowiednio: 3450 zł brutto, 4500 zł brutto oraz 6200 zł brutto. Pracownicy Biedronki w największych miastach zarobią jeszcze więcej: 3600 zł brutto  "z premią na start" w przypadku sprzedawcy-kasjera, 4800 zł brutto w przypadku zastępcy kierownika sklepu, 6500 zł brutto w przypadku kierownika sklepu.

Należy zaznaczyć, że są to stawki z już doliczonymi premiami uznaniowymi oraz bonusem za brak nieplanowanych nieobecności. - Kwoty widoczne na ogłoszeniu rekrutacyjnym zawierają już premie uznaniowe za zrealizowanie celów sprzedaży i pozytywną ocenę tajemniczego klienta, oraz premie za brak nieplanowanych nieobecności - potwierdził Tomasz Dejtrowski, dyrektor ds. wynagrodzeń i świadczeń w sieci Biedronka, cytowany przez portal www.wiadomoscihandlowe.pl

SPRAWDŹ TAKŻE: Młody Kaczyński i jego zarobki. Nie dorasta prezesowi PiS do pięt

Przypomnijmy, że w połowie grudnia sieć Biedronka zdecydowała się podnieść płace od nowego roku dla 57 tys. swoich pracowników. Dyskont zwiększa pensja m.in. z uwagi na konkurencyjne sklepy jak np. Lidl, w którym pracownicy otrzymują jeszcze wyższe pensje niż w Biedronce oraz wzrost płacy minimalnej obowiązującej w Polsce od stycznia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze