Koncern Deloitte we współpracy z firmą Dealavo postanowił sprawdzić jak ceny w sklepach, w czasie styczniowych wyprzedaży, mają się do tych z połowy listopada, początku grudnia i okresu tuż przed Wigilią.
Przeanalizowano przeszło tysiąc sklepów, sprawdzając produkty z kategorii drobne AGD, kosmetyki i perfumy, słodycze, książki, gry, zegarki, zabawki, konsole, laptopy, okulary wirtualnej rzeczywistości (VR), gry planszowe czy smartfony Deloitte, jak informuje Forbes, doszło do prostej konkluzji: Ceny w największych sklepach online w pierwszej połowie stycznia 2019 roku w porównaniu z cenami z połowy listopada 2018 roku, pozostały właściwie na takim samym poziomie.
Jedyne prawdziwe promocje dotyczyły branży gier wideo oraz smartfonów. Ok. 77 proc. gier faktycznie było tańszych w styczniu niż na początku grudnia. W przypadku smartfonów okazja dotyczyła niecałej połowy z ofert.
Ciekawa rzecz dzieje się jednak, jak spojrzymy na AGD. Wskazano w raporcie, że np. maszynka do strzyżenia z ceny 60 złotych w listopadzie podrożała w styczniu o 4 złote. Odkurzacz automatyczny kosztujący niecałe dwa miesiące temu 1099 złotych teraz kosztuje już 1149 złotych! W przypadku telewizorów jest już różnie. Jeden z 1899 podrożał do 1949 złotych, podczas gdy drugi z przykładów z 4499 złotych staniał aż o 500 złotych, kosztując teraz 3999 złotych. Największy wzrost ceny zaś wskazano na jednym z tabletów – podczas styczniowych „wyprzedaży” jego wartość… wzrosła o ponad 150 złotych.
– Nie mówimy tu o pojedynczych przypadkach. Nasza analiza pokazała, że w sklepach, które promowały się naprawdę dużymi obniżkami, w górę poszły ceny aż 30-40 proc. produktów – wyjaśnia, cytowany przez Forbes, Jakub Kot, prezes Dealavo.
Podczas tworzenia raportu uważnie przyjrzano się pięciu znanym i dużym sklepom internetowym, które informowały o promocjach sięgających 70 proc. Okazało się, że najwyższe przeceny nie wynosiły nawet 50 proc.
- Maksymalne obniżki pojedynczych produktów wynosiły 40 proc. Średnio było to jednak od 5 do 12 proc. – oceniła Agnieszka Szapiel, menedżer w zespole strategii, Deloitte.
Podsumowanie raportu wyraźnie pokazuje, jak sprzedawcy nabijają nas w butelkę. Ceny podczas styczniowych wyprzedaży w 39 proc. przypadków były niższe niż listopadzie, podczas gdy ponad 40 proc. produktów było droższych niż niecałe dwa miesiące temu.