Rząd Tuska chce drożyzną zniechęcić do picia. Wyszło jak zwykle
"Opłata małpkowa" została wprowadzona w odpowiedzi na skokowo rosnącą sprzedaż alkoholu. Jest to opłata za zezwolenie na obrót hurtowy napojami alkoholowymi w opakowaniach nieprzekraczających 300 ml. Portal dlahandlu.pl, informuje, że obecnie w Polsce, "blisko dwie trzecie najtańszej wódki jest sprzedawana właśnie w formie małpek, czyli butelek o małej pojemności i to pomimo podwyżek cen związanych z podniesieniem akcyzy i dodatkowymi opłatami, których zadaniem było właśnie zmniejszyć atrakcyjność cenową małpek.
Jak wyjaśnia portal dlahandlu.pl, "przedsiębiorca prowadzący hurtową sprzedaż napojów alkoholowych, który zaopatruje przedsiębiorcę posiadającego zezwolenie na sprzedaż detaliczną napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży w napoje alkoholowe w opakowaniach jednostkowych o ilości nominalnej napoju nieprzekraczającej 300 ml, zapłaci dodatkowo opłatę, która wynosi 25 zł za każdy pełny litr 100% alkoholu w tych opakowaniach".
Oczywiście "małpkowe" nie przyniosło spodziewanych rezultatów w postaci spadku sprzedaży, a przez to mniejszego spożycia. Ale rząd brnie w to dalej. Teraz według zapowiedzi ministra Domańskiego planowane jest wprowadzenie kolejnej opłaty, albo podwyższenie już istniejącej. W Radiu Zet zapowiadał, że "trwają rozmowy o wprowadzeniu kolejnej opłaty od tak zwanych małpek. Dodał, że rozwiązanie mogłoby zacząć obowiązywać już od 2025 roku. Minister nie podał szczegółów, czy chodzi o nowe obciążenie, czy o podwyższenie obecnego".
Jak stwierdził "niepokój budzi wciąż bardzo wysoka sprzedaż tzw. małpek, które zalewają polskie miasta, a ich sprzedaż jest również bardzo wysoka w godzinach porannych. Zwrócił też uwagę na - jak mówił - bardzo wysoką ekonomiczną dostępność tzw. małpek".
- To budzi również niepokój minister zdrowia, jak i mój - podkreślił. Dopytywany, jakie decyzje zamierza podjąć w związku z tzw. małpkami, Domański zadeklarował, że będzie rozmawiać z szefową resortu zdrowia zdrowia na temat konkretnych działań.
Przypomnijmy, że jeszcze w 2022 r. w popularnych dyskontach tzw. małpki były na tyle tanie, że w promocjach można było je kupić nawet za niecałe 3,5 albo 8 zł. Obecnie cena najczęściej kształtuje się na poziomie kilkunastu złotych. Według różnych badań w Polsce sprzedaje się dziennie około 3 mln małpek, w tym około 1 mln do południa.
Polecany artykuł: