Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie zmian w przepisach dotyczących prowadzenia aptek. Zgodnie z ministerialnymi wytycznymi co najmniej 51 proc. udziałów w aptece miałyby osoby z tytułem magistra farmacji.
Zobacz: Jak rozliczyć podatek z pracy za granicą? [WIDEO]
Teraz aptekę teoretycznie może mieć każdy. Zasadniczym warunkiem uruchomienia apteki jest zatrudnienie magistra farmacji na stanowisku kierownika apteki.
Jak przepisy się zmienią, to przedsiębiorcy bez odpowiedniego wykształcenia, którzy będą chcieli utrzymać się na rynku będą musieli do interesu zaprosić wykwalifikowanego farmaceutę.
Zobacz: Duże zmiany w systemie emerytalnym
Jak informuje „Rzeczpospolita” nowe wytyczne przede wszystkim uderzą w apteki sieciowe. Na łamach gazety Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET, zrzeszającego sieci apteczne mówi: – Mamy nadzieję, że ministerstwo się z tego pomysłu wycofa. Ostrożnie licząc, ustawie podlegać będzie 5 tys. aptek, czyli wywłaszczenie dotknie majątku wartego 5 mld zł. I zatrudniającego kilkadziesiąt tysięcy pracowników.
Projekt nowej ustawy mamy poznać w sierpniu. Jeśli prace nad nią pójdą zgodnie z planem, to nowe przepisy mogą obowiązywać już od początku przyszłego roku.
Źródło: „Rzeczpospolita”