Koronawirus w Polsce szaleje. Grozi nam lockdown. Tymczasem rząd deklaruje wsparcie dla drobnego handlu na bazarach i targowiskach podczas drugiej fali pandemii koronawirusa. Przed branżą spożywczą i handlem stoją nowe wyzwania. Jednym z nich jest odchodzenie od handlu stacjonarnego na rzecz zakupów internetowych.
Polecane: Black week na Allegro. Wielkie promocje
– Od wybuchu pandemii 63 proc. konsumentów kupuje artykuły spożywcze online. Dlatego też zapraszam do skorzystania z rządowego projektu „Przenieś swoją firmę do Internetu. Zarabiaj na e-handlu”, skierowanego do mikro, małych i średnich przedsiębiorców, którzy mają sklepy stacjonarne. Partnerami są najwięksi polscy operatorzy sprzedaży online – powiedział niedawno wicepremier Jarosław Gowin. Wicepremier podkreślił wówczas także, że – w związku ze zmianami charakteru sprzedaży – firmy powinny inwestować w cyfrowy rozwój i technologiczną modernizację, aby zachować konkurencyjność, dostosować się do nowych warunków oraz zapewnić najwyższe standardy bezpieczeństwa sanitarnego.
Przeczytaj: Majątek Lecha Kołakowskiego, który opuszcza PiS
– Doskonale rozumiem, że ta niezbędna zmiana technologiczna musi znaleźć wsparcie ze strony rządu, nie pomijając przy tym małych i średnich przedsiębiorstw. Nasze ministerstwo, wraz z resortem finansów, pracuje nad optymalnymi rozwiązaniami. Po sukcesie ulgi na B+R, która uwolniła apetyt polskich firm na innowacje, planujemy wprowadzenie ulgi na robotyzację – zapowiedział szef MRPiT.