- W Polsce trójkąt ostrzegawczy wraz z gaśnicą to część obowiązkowego wyposażenia auta
- Hiszpania od 1 stycznia 2026 roku zastępuje to rozwiązanie nowoczesnym sygnalizatorem V16
- Rozwiązanie miało spodobać się władzom Unii Europejskiej i nie można wykluczyć, że zostanie wdrożone w całej wspólnocie, w tym Polsce
Hiszpania zastępuje trójkąt ostrzegawczy w obowiązkowym wyposażeniu lampą V16. Co to za urządzenie?
Sygnalizator V16 to niedużej wielkości lampa z wbudowanym magnesem, którą montujemy na dachu auta. Po jej włączeniu uruchamia się pomarańczowy kogut (podobny do tego, które mają np. lawety), który emituje silne światło w zakresie 360 stopni przez 30 minut i jest widoczne z odległości do jednego kilometra.
Co więcej lampy V16 mają geolokalizatory i nadajniki połączone z siecią komunikacyjną. Dzięki temu od razu wysyłają innym kierowcom z pomocą tablic świetlnych i przez aplikacje nawigacyjne, informacje o zagrożeniu. W efekcie kierowcy już zawczasu wiedzą, że będą musieli zdjąć nogę z gazu.
Takowe urządzenie od 1 stycznia 2026 roku została dopuszczona dostosowania przez Główny Zarząd Ruchu (Direccion Genaral de Trafico) w Hiszpanii i ma zastąpić trójkąt ostrzegawczy.
Lampy V16 zastąpią trójkąty także w Polsce?
Jak twierdzi Polskie Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego lampy V16 spodobał się władzom Unii Europejskiej i w związku z tym Parlament Europejski zwrócił się do Komisji Europejskiej o sprawdzenie możliwości stosowania systemu na terytorium państw wspólnoty.
Klasyczny trójkąt ostrzegawczy jest mniej widoczny na drodze niż lampy V16, a wyjście z auta na autostradzie, czy drodze szybkiego ruchu, aby go rozstawić może być samo w sobie niebezpieczne jeśli nie mamy kamizelki odblaskowej. Ponadto trójkąt ostrzegawczy może być przewrócony, czy to przez innych kierowców, jak i przez wiatr, czy deszcz. Pod tym kątem mocowany na dachu sygnalizator V16 jest bezpieczniejszy.
