Jak przypomina Gazeta, „znaczący ruch, który poprawi sytuację materialną seniorów” zapowiadał 20 maja wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, podczas spotkania z wyborcami w Wąbrzeźnie. Podkreślał wtedy, że nastąpi on jeszcze przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi.
Zdaniem „Wyborczej” PiS zaproponuje seniorom trzynastą emeryturę, zwolnienie z podatku dochodowego lub dodatkowe 100–500 zł do świadczenia. Dwa z pierwszych pomysłów partia rządząca przejęła od opozycji. O trzynastą emeryturę zabiegała w ubiegłym roku partia PO, zaś o zwolnienie z podatki PIT – PSL.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest jednak trzecia opcja, czyli dodatki do emerytury w wysokości od 100 do 500 zł. Jeśli zostałyby wypłacone tylko najbiedniejszym świadczeniobiorcom, kosztowały by budżet państwa od 1 do 4 mld zł. Wypłacenie każdemu trzynastej pensji to zaś wydatek rzędu 14 mld zł.
Emeryci stanowią coraz liczniejszą grupę wyborców. Jednocześnie, jak wynika z danych GUS, są najliczniejszą grupą w Polsce, która żyje w ubóstwie, na granicy minimum egzystencji. Pomysł wprowadzenia dodatków dla seniorów przed wyborami, wydaje się więc nieprzypadkowy. Powinien zapewnić politykom PiS zwiększenie poparcia wśród tej grupy.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”