Tyle zarabialiśmy 4 czerwca 1989 roku. Zobacz, co mogliśmy za to kupić [ZDJĘCIA]

2019-06-04 12:25

4 czerwca 1989 roku odbyły się w Polsce pierwsze, po II wojnie światowej, częściowo wolne wybory. Od tamtego momentu w naszym kraju rozpoczęła się transformacja. Zobacz, jak wtedy żyliśmy – ile Polacy zarabiali, co mogli za to kupić w porównaniu z dzisiejszymi czasami.

W roku 1989 w Polsce szalała hiperinflacja. Niemal każdy z nas szybko stawał się milionerem, bo wiem średnie zarobki Polaków wynosiły wtedy ponad 200 tys. złotych. Co ciekawe, gdyby ktoś chciał wymienić taką pensję podczas denominacji złotego, dostałby… 20 złotych. Nie oznacza to jednak, że faktycznie żyliśmy za dzisiejsze 20 złotych, bowiem ceny były zupełnie inne.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Seks w PRL - Jak to wyglądało?

Cukier kosztował prawie 3 tys. złotych, podobnie jak tabliczka czekolady. Za średnią pensję więc Polak mógł kupić np. 68 kg cukru, podczas gdy dziś, przy średniej pensji wynoszącej niemal 5 tys. złotych, możemy kupić 2,5… TONY cukru. Szynka wieprzowa była w 1989 roku prawdziwym rarytasem – za 1 kg płaciliśmy prawie 19 tys. złotych, czyli w miesiącu mogliśmy sobie pozwolić na niecałe 11 kg tego typu mięsa. Dziś taka szynka kosztuje ok. 15 zł za 1 kg, co sprawia, że w miesiącu kupimy jej średnio ponad 330 kg.

Co zaś z bardziej luksusowymi produktami? Automatyczna pralka „Luna” kosztowała 1,2 mln złotych, a więc trzeba było na nią pracować pół roku. Dziś, przy średniej cenie pralki w wysokości 1 tys. złotych, bez problemu przeciętny Kowalski kupi sobie nawet kilka pralek za swoją pensję. Nieco tańsze w 1989 roku były popularne rowery „składaki”, kosztujące ponad 300 tys. złotych, a więc trzeba było na taki luksus pracować dwa miesiące. Dziś, gdzie w marketach znajdziemy rowery nawet za 600 złotych, możemy kupić sobie nawet 8 jednośladów w miesiącu.

ZOBACZ TAKŻE: Dzień dziecka w PRL. Kultowe zabawki i gry

Nie zmienia się jedno – za miesięczne wynagrodzenie i dziś, i w 1989 roku nie dało rady kupić własnego samochodu. 30 lat temu popularny „maluch” czyli Fiat 126p kosztował 12 mln złotych, czyli równowartość ponad 58 naszych pensji. Dziś za Fiata 500 prosto z salonu musimy zapłacić co najmniej 47 tys. złotych, a więc równowartość przeszło 9 średnich pensji.

Dodatkowo warto dodać, że podane tu wynagrodzenie to kwoty brutto, a więc realnie i w 1989 roku i teraz otrzymujemy mniej niż ponad 200 tys. złotych w 1989 roku i ok. 5 tys. złotych w 2019 roku.

Artykuł opracowany na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego i portalu dlahandlu.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze