- Ministerstwo Zdrowia proponuje zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, co budzi sprzeciw Ministerstwa Energii, obawiającego się wzrostu cen paliw.
- Ministerstwo Energii wskazuje, że stacje paliw (4,6% punktów sprzedaży alkoholu, 2% ogólnej sprzedaży) mają wyższe koszty i alkohol jest ważnym elementem ich rentowności.
- Zakaz może doprowadzić do przeniesienia marży na paliwa, co może podnieść ich ceny i zagrozić rentowności, szczególnie 2,2 tys. stacji w mniejszych miejscowościach.
- Minister Energii podkreśla, że zakaz uderza w równość przedsiębiorców i ignoruje liczne wyzwania regulacyjne i gospodarcze, z którymi borykają się stacje paliw.
Alkohol na stacjach paliw pod lupą
Ministerstwo Zdrowia prowadzi konsultacje dotyczące projektu ustawy, która zakłada zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Inicjatywa ta budzi kontrowersje i sprzeciw ze strony Ministerstwa Energii, które obawia się negatywnych konsekwencji dla branży paliwowej i konsumentów.
Stanowisko Ministerstwa Energii
Szef resortu energii, Miłosz Motyka, cytowany przez PAP, wyraził swoje obawy w opinii do projektu ustawy. Argumentuje, że zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw może doprowadzić do wzrostu cen paliw. Z danych Ministerstwa Energii wynika, że w Polsce funkcjonuje około 8 tys. stacji paliw, z czego 5,5 tys. posiada koncesję na sprzedaż alkoholu. W porównaniu do ogólnej liczby punktów sprzedaży alkoholu w Polsce, która wynosi około 119 tys., udział stacji paliw wynosi około 4,6%. Natomiast sprzedaż alkoholu na stacjach paliw stanowi około 2% globalnej sprzedaży alkoholu w kraju.
Równe traktowanie przedsiębiorców i wolna konkurencja
Miłosz Motyka podkreśla, że zamknięcie kanału sprzedaży alkoholu na stacjach paliw może skutkować przeniesieniem tej sprzedaży do innych punktów, co budzi wątpliwości w kontekście równego traktowania przedsiębiorców i zasad wolnej konkurencji. „Zamknięcie kanału sprzedaży alkoholu na stacjach prawdopodobnie przekieruje tę sprzedaż na inne okoliczne punkty sprzedaży alkoholu. Budzi to wątpliwości z perspektywy równego traktowania przedsiębiorców i zasad wolnej konkurencji – taka regulacja ingeruje w strefę wolności tylko jednej grupy przedsiębiorców” - informuje Miłosz Motyka.
Koszty prowadzenia stacji paliw a marże
Minister zwraca uwagę na wyższe koszty prowadzenia stacji paliw w porównaniu do zwykłych sklepów. W związku z tym, marże na wiele produktów, w tym na alkohol, są wyższe, aby pokryć koszty działalności i wypracować zysk. Alkohol na stacjach paliw jest zazwyczaj droższy niż w dyskontach czy hipermarketach. Udział alkoholu w sprzedaży na stacjach paliw waha się w granicach 6-12%, co sprawia, że jego znaczenie dla rentowności poszczególnych punktów jest istotne.
„Zakaz sprzedaży alkoholu na stacji paliw prawdopodobnie przełoży się na przeniesienie marży na inne produkty, m.in. paliwa ciekłe, co w praktyce może spowodować wzrost cen paliw w kraju” – wskazuje Motyka. Taki scenariusz byłby szczególnie dotkliwy dla kierowców, którzy już teraz odczuwają wysokie koszty tankowania.
Rentowność stacji paliw pod znakiem zapytania
Miłosz Motyka ostrzega, że część stacji paliw może mieć trudności z ustaleniem konkurencyjnej ceny paliwa, która jednocześnie zapewni odpowiednią marżę. „Część stacji paliw może mieć trudności z ustaleniem konkurencyjnej ceny paliwa, która jednocześnie zapewni odpowiednią marżę. Może to bardzo istotnie wpłynąć na rentowność stacji, które wielokrotnie borykają się z problemami związanymi z uzyskiwaniem znikomych czy marginalnych marż z tytułu obrotu paliwami. Częściowe ograniczenie sprzedaży na stacjach paliw może w rezultacie skutkować spadkiem przychodów, a co za tym idzie, nawet zaburzeniem opłacalności funkcjonowania stacji paliw jako całości, w szczególności tych prowadzonych przez niezależnych operatorów stacji paliw funkcjonujących w mniejszych miejscowościach, których w Polsce funkcjonuje około 2,2 tys.” - informuje Motyka.
Minister podkreśla, że utrzymanie rentowności stacji paliw w Polsce wymaga zdywersyfikowanej działalności opartej na modelu convenience store, oferującym szeroki asortyment produktów i usług.
Wyzwania regulacyjne i gospodarcze
Miłosz Motyka zwraca uwagę na liczne wyzwania, przed którymi stoją stacje paliw w Polsce. „Obok czynników gospodarczych, takich jak rosnące koszty pracy i energii, dużym wyzwaniem dla stacji paliw pozostaje także otoczenie regulacyjne. W ostatnim czasie stacje paliw zostały zobowiązane do wprowadzenia benzyny E10, co wymagało odpowiedniej logistyki oraz przygotowania personelu. Do nowych zadań należało również przygotowanie działalności do wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur, czy też dostosowanie się do nowego systemu kaucyjnego dotyczącego zużytych opakowań po napojach” – podaje Motyka.
Szef ME dodaje, że przyszłość stacji paliw wiąże się również z koniecznością dostosowania do zmian w sektorze energetycznym. „Do wyzwań w najbliższym czasie zaliczyć należy również stopniowe zmniejszanie zużycia tradycyjnych paliw trakcyjnych na rzecz paliw alternatywnych (Dyrektywy RED II oraz RED III) oraz system EU ETS2, który poszerzając system handlu emisjami o transport drogowy podwyższy cenę końcową oferowanych na stacjach paliw benzyny silnikowej i oleju napędowego oraz gazu płynnego LPG” - dodaje Miłosz Motyka.
