Tysiące pracowników do zwolnienia. Wszystko przez 500 plus

Zmiany w 500 plus od 2022 roku

Program "Rodzina 500 plus" idzie do poprawki. Od nowego roku rząd planuje szereg zmian w popularnym prorodzinnym programie. Jeśli nowe zasady wejdą w życie, to nastąpi zmiana jednostki obsługującej 500 plus na Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako instytucji dysponującej odpowiednimi zasobami oraz systemami informatycznymi, a tym samym będącej w stanie sprawnie i efektywnie obsługiwać świadczenia 500 plus. Wnioski do ZUS będą składane wyłącznie drogą elektroniczną. A wypłata świadczeń będzie możliwa jedynie w formie bezgotówkowej. Reforma ma na celu "bardzo istotną redukcję kosztów" obsługi 500 plus. Z szacunków wynika, że w latach 2022-2032 łączne szacowane koszty obsługi wyniosą ok. 427 mln zł, co ma oznaczać oszczędności dla budżetu państwa na poziomie ok. 3,1 mld zł w okresie 10 lat.

Są jednak negatywne strony tej zmiany, o czym w interpelacji do Ministerstwa Rodziny i Polityki Spolecznej napisały posłanki: Joanna Frydrych, Zofia Czernow, Mirosława Nykiel.

ZOBACZ: QUIZ: "Dzieciństwo w PRL". Czy na pewno to pamiętasz?

Joanna Frydrych, Zofia Czernow, Mirosława Nykiel w interpelacji do resortu rodziny przypominają, że od kwietnia 2016 roku, kiedy to program 500 plus wchodził w życie, wyszkolono łącznie 12 tys. urzędników do obsługi świadczenia. Po reformie zakładającej przeniesienie obsługi 500 plus z samorządów do ZUS-u, los wykwalifikowanych urzędników będzie pod znakiem zapytania - podaje serwis biznes.radiozet.pl.

- Rząd, szukając oszczędności, uderza w pracowników samorządowych. Nikt z państwa nie wspomina, że pracownicy samorządów zatrudnieni specjalnie do obsługi tego programu zostaną zwolnieni, gdyż ich wynagrodzenia są dofinansowane z kosztów obsługi programu - piszą posłanki: Joanna Frydrych, Zofia Czernow i Mirosława Nykiel.

Posłanki argumentują, że "jedyny sposób na zmniejszenie kosztów obsługi 500 plus , jaki zaproponował w tym momencie rząd, to zwolnienia". 

Co na to Ministerstwo Rodziny? Minster Barbara Socha nie zaprzeczyła, że reforma 500 plus oznacza zwolnienia urzędników w wielu samorządach i pisze o konieczności "dokonania w gminach i powiatach odpowiednich zmian organizacyjno-kadrowych w jednostkach organizacyjnych realizujących dotychczas ww. program". Dodaje, że o tym czy i ile osób zajmujących się dotychczas obsługą 500 plus w gminach, należy zwolnić, będzie zalażało od decyzji "samorządów gminnych i powiatowych/jednostek organizacyjnych gmin i powiatów, będących pracodawcami pracowników samorządowych".