Polacy należą do jednych z najbardziej zapominalskich narodów Europy. W zestawieniu przygotowanym przez firmę przewozową Uber zajęliśmy piąte miejsce wśród państw Starego Kontynentu, to i tak lepiej niż w zeszłorocznym zestawieniu kiedy zamykaliśmy podium najbardziej zapominalskich państw w Europie. Co ciekawe, mieszkańcy Warszawy zajęli drugą pozycję w Europie wśród pasażerów, którym najczęściej zdarzało się coś zgubić. Rekordowym dniem w stolicy pod tym względem były Nowy Rok, wracający z imprez sylwestrowych pasażerowie zgubili wtedy najwięcej swoich przedmiotów. W tegorocznej edycji najbardziej zapominalscy okazali się Francuzi, Holendrzy oraz Irlandczycy.
Co najczęściej zostawiamy w samochodach?
Na pierwszych miejsca rzeczy, których Polacy zapominają zabrać ze sobą z aut znajduje się telefon. Kolejne miejsce w Warszawie zajmują: portfele, ubrania, plecaki i torby oraz słuchawki. Zdarza się jednak, że czasem pozostawiamy po sobie bardziej oryginalne przedmioty, takie jak materac dmuchany czy pudełko z drapakiem dla kota. W Europie najciekawsze zguby jakie kiedykolwiek znaleźli kierowcy to kot, laleczka voodoo, pająk, 4 ciasta, metalowe rury od odkurzacza czy obrączka weselna.
W ogólnym zestawieniu Europejczycy najczęściej gubią swoje rzeczy w weekendy. W Polsce, podobnie jak w Wielkiej Brytanii najwięcej zgłoszeń dotyczących zgub jest w soboty. Co ciekawe, jak podaje Uber rekordzista z Wielkiej Brytanii w czasie jednego kursu zgłosił aż 11 zapomnianych przedmiotów.