Deutsche Bank

i

Autor: Shutterstock

Menedżer zdemaskował przekręt w Deutsche Bank i odmówił nagrody

2016-09-15 16:36

Eric Ben-Artzi ujawnił, że jego były pracodawca – Deutsche Bank zawyżał wycenę portfela posiadanych derywatów kredytowych. Na instytucję nałożono 55 mln dol. grzywny, a informatorowi przyznano 16,5 mln dol. nagrody. Ben-Artzi zrzekł się jednak połowy przyznanej kwoty na rzecz akcjonariuszy firmy, których uważał za niesłusznie pokrzywdzonych w sprawie.

Eric Ben-Artzi, kiedy jeszcze pracował jako specjalista ds. zarządzania ryzykiem w Deutsche Banku, zwrócił uwagę swoim przełożonym, że wycena posiadanych przez instytucję derywantów kredytowych jest mocno zawyżona. Niedługo potem został zwolniony i zawiadomił o sprawie Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (Security Exchange Commision), która przyznała mu 16,5 mln dol. nagrody, w ramach programu wynagradzania informatorów, donoszących o finansowych przestępstwach i nieprawidłowościach.

Chciał nagrody, ale zmienił zdanie
Nagroda finansowa była jednym z powodów, przez które Ben-Artzi, zgłosił sprawę SEC, ostatecznie jednak postanowił nie przyjąć przypadającej mu części pieniędzy. Swoją decyzję tłumaczył tym, że takie rozwiązanie obciąży głównie akcjonariuszy, którzy nie zasłużyli na karę.

Czytaj też: Wielkie przekręty na wirtualnych giełdach

W uzasadnieniu decyzji dodał, że nie może odrzucić całej nagrody, ze względu na pieniądze przysługujące byłej żonie i prawnikom. W rezultacie 8,25 mln dol. przeznaczył właśnie na ten cel i poprosił, aby druga połowa nagrody została przekazana akcjonariuszom.

Bezpośrednio winni nie zostali ukarani
Informacje, które przekazał, pozwoliły nałożyć w ubiegłym roku na Deutsche Bank grzywnę wysokości 55 mln dol., jednak prezesi i dyrektorzy banku uniknęli odpowiedzialności za swoje zachowanie. Jak twierdzi Ben-Artzi, wynika to z układów między pracownikami instytucji finansowej i SEC. Osobą, która łączy oba podmioty jest Rober Rice, który przez dziewięć lat – od 2004 r. do 2013 r. pracował jako szef prawników Deutsche Banku, a następnie przeniósł się do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Ciekawe jest także to, że to właśnie Rober Rice zwolnił Erica Ben-Artziego.

Źródło: „Financial Times", Independenttrader.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze