Prawda wyszła na jaw po emisji filmu dokumentalnego pt. „Tajne bogactwa Putina”, który został nadany przez brytyjską stację BBC. W filmie wypowiada się Adam Szubin, przedstawiciel amerykańskiego resortu finansów, który twierdzi, że rząd USA od wielu lat wie o tym, że rosyjski prezydent jest skorumpowany. Jego nielegalne działania mają polegać na wykorzystywaniu aktywów państwowych, dzięki którym bogaci się on sam i jego przyjaciele.
ZOBACZ TEŻ: Cios w Putina. UE przedłuża sankcje dla Rosji
To pierwsze tak jasne, ze strony USA, oskarżenie Putina o działalność korupcyjną. Wcześniej Amerykanie podkreślali, że rosyjski prezydent potajemnie inwestuje np. w sektor energetyczny, ale nikt niczego nie zarzucał mu wprost. Putin od wielu lat odżegnuje się od oskarżeń, odmówił jednak redakcji BBC zabrania głosu w jej dokumencie.
Źródło: wp.pl
USA potwierdzają: Putin potajemnie gromadzi majątek
O rosyjskim prezydencie Władimirze Putinie mówi się, że może być najbogatszym człowiekiem w Europie i jednym z najbogatszych ludzi świata, z majątkiem wynoszącym 40-70 mld dolarów (ok. 160-280 mld zł). Oficjalnie Putin zarabia, w przeliczeniu, ok. 300 tys zł rocznie, ale, według spekulacji, gigantyczne środki gromadzi też potajemnie. Wygląda na to, że jest w tym sporo prawdy. Stany Zjednoczone przyznały, że od wielu lat wiedzą, iż rosyjski prezydent jest skorumpowany i ukrywa swoje realne dochody.