Emeryci toną w długach

i

Autor: Shutterstock

Uwaga emeryci! W listach od ZUS-u podano błędne informacje o przyszłych emeryturach

2017-06-26 18:24

Aż 19 mln Polaków dostanie lub już dostało list od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w którym urząd oszacuje wysokość przyszłych emerytur. Jednak podane w liście kwoty są zawyżone i nie należy spodziewać się takie sumy na emeryturze! A to dlatego, że ZUS nie uwzględnił faktu obniżenia wieku emerytalnego, które wchodzi w życie od 1 października tego roku i wpłynie na spore obniżenie świadczeń emerytalnych.

ZUS zapomniał o reformie PiS?
1 października 2017 roku wchodzą w życie przepisy o nowym wieku emerytalnym, czyli sprzed reformy rządu PO-PSL, który zrównał go dla kobiet i mężczyzn na poziomie 67 lat. Od jesieni będzie to 60 lat dla pań i 65 lat dla panów. Dlatego też w październiku aż ponad 300 tys. pracowników więcej niż zwykle, może zakończyć karierę zawodową i zacząć pobierać świadczenie emerytalne.

Zobacz również: Urzędnicy ZUS-u masowo ubezpieczają się od odpowiedzialności za błędne decyzje

O wysokości przyszłych emerytur, Polaków poinformuje Zakłada Ubezpieczeń Społecznych. Taka korespodencja jest wysyłana obecnie do aż 19 mln zatrudnionych. Nie warto jednak przywiązywać się do kwot podanych w listach od ZUS. Dlaczego? Bo urzędnicy nie uwzględnili w niej reformy rządu Beaty Szydło, czyli obniżenia wieku emerytalnego!

Przyszli emeryci z listów dowiedzą się jedynie, ile otrzymaliby po zakończeniu pracy, gdyby nadal obowiązywał wiek emerytalny na poziomie 67 lat! Dlatego szacunki ZUS są mocno zawyżone i w praktyce do portfeli seniorów trafią znacznie mniejsze sumy!

- Jeśli więc z informacji wynika, że przyszły emeryt dostanie 2000 zł miesięcznego świadczenia, może się okazać, że po złożeniu wniosku do ZUS zrobi się z tego 1800 zł miesięcznie - podaje serwis rp.pl. Ale do tego trzeba doliczyć podatek dochodowy 18 proc. i składkę zdrowotną. I nagle z 2000 zł robi się 1500 zł.

Sprawdź również: Emerytura: Bez wyliczenia kapitału początkowego nie dostaniesz pieniędzy

Sam ZUS szacuje, że już za rok zabraknie pieniędzy na wypłatę emerytur i rent! Fundusz Ubezpieczeń Społecznych oszacował trzy warianty tego, co może stać się w październiku - raport jeszcze w marcu trafił do premier Szydło. Optymistyczny zakłada, że ZUS-owi zabraknie "jedynie" 47 mld zł - ale nawet rząd w budżecie założył większy deficyt Zakładu. Drugi wariant mówi o 54,7 mld, ale jak zaznacza dziennik, to wyliczenia na optymistycznych założeniach Ministerstwa Finansów. Trzeci i najczarniejszy scenariusz, a zarazem najbardziej prawdopodobny, mówi, że już za rok ZUS będzie potrzebował dodatkowych 63 mld zł na wypłatę świadczeń. Za pięć lat suma ta ma wzrosnąć do 85 mld zł!

 

Źródło: rp.pl, polskieradio.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze