Skarbówka wysyła podejrzane listy
"Urząd Skarbowy ma wiedzę o Pana działalności. Powinien Pan zarejestrować działalność gospodarczą i wywiązywać się z obowiązków podatkowych" taka treść znalazła się w liście przesłanym przez urząd skarbowy do mężczyzny, który ogłasza się w internecie jako rehabilitant. Urząd Skarbowy w swoich listach prosi o odpowiedź i kontakt z fiskusem. I uwaga! Lepiej nie bagatelizować takiej korespondencji, tylko się do niej ustosunkować - najlepiej na piśmie. Okazuje się, że kto się nie zgłosi dobrowolnie w celu wyjaśnienia sprawy, może spodziewać się kontroli. Tę skarbówka może prowadzić nawet do 5 lat wstecz. Czy to oznacza, że teraz każdy, kto oferuje swoje usługi zawodowe czy sprzedaje rzeczy w internecie powinien bać się skarbówki?
"Owszem, listy mogą być wysyłane np. wtedy, gdy urząd ma uzasadnione podejrzenia, że podatnik prowadzi niezarejestrowaną działalność gospodarczą" - wyjaśnia Krajowa Administracja Skarbowa we wpisie w mediach społecznościowych. I podkreśla, że "pojedyncza sprzedaż, np. ubranka po dzieciach, nie jest obiektem zainteresowania skarbówki".
W 2022 r. KAS przeprowadziła 22 tys. kontroli, czyli siedmiokrotnie mniej niż w 2008 r. Wówczas inspektorzy skarbówki pukali do drzwi ponad 150 tys. razy.