W co opłaca się inwestować w kryzysie

2013-09-17 4:00

Pieniądze nie powinny leżeć bezczynnie, tylko dla nas zarabiać. Nawet w czasach kryzysu. W jaki sposób? To już zależy od tego, czy chcemy zaryzykować i zarobić więcej, czy też zadowolimy się mniejszym zyskiem i będziemy spać spokojnie.

Trzymanie gotówki w domu jest najgorszym rozwiązaniem, bo nasze oszczędności tracą na wartości z powodu inflacji. Dlatego trzeba je koniecznie zainwestować. Do dyspozycji mamy szeroką gamę produktów oszczędnościowo-inwestycyjnych. W dobie kryzysu dobrą strategią wydaje się lokowanie oszczędności w taki sposób, który nie zapewni nam może wysokich zysków, ale przynajmniej zagwarantuje oprocentowanie w wysokości nie niższej niż poziom inflacji. Dla niewielkich kwot (kilkaset złotych) najlepszym miejscem są konta oszczędnościowe. Dla trochę większych pieniędzy (kilka tysięcy złotych) - lokaty. Oprocentowanie wprawdzie nie powala, ale w niepewnych czasach liczy się bezpieczeństwo. Jeśli oprocentowanie pokryje inflację, już będzie dobrze.

Elastyczne konto oszczędnościowe - wypłacasz, kiedy chcesz

Gdzie zatem lokować pieniądze, by wciąż na nich zarabiać? Rozwiązaniem mogą być konta oszczędnościowe. Są co prawda nieco niżej oprocentowane niż lokaty, ale mają tę zaletę, że w razie potrzeby umożliwiają wypłatę zgromadzonych środków w dowolnym momencie bez dodatkowych kosztów i bez obawy, że stracimy odsetki. Zanim wybierzemy konkretne konto, warto sprawdzić sposób kapitalizacji odsetek. Im częściej są dopisywane, tym lepiej, bo dzięki temu są liczone od większej kwoty oszczędności.

Na lokacie bezpiecznie

Na nieco większy zysk niż z konta oszczędnościowego możemy liczyć, zakładając lokaty (najczęściej minimalna kwota to 500 lub 1000 zł). Są bezpieczne, choć zysk mamy niewysoki (zwłaszcza po tegorocznych kilkakrotnych cięciach stóp procentowych) i zapłacimy od niego tzw. podatek Belki (19 proc.). Warto wszystko dokładnie przekalkulować, żeby sprawdzić, czy naprawdę jeszcze chronią przed inflacją. Nie ryzykujemy, jeśli kupimy obligacje Skarbu Państwa, gwarantują pełny zwrot kapitału, chronią przed inflacją i dają zysk. Większą sumę możemy zainwestować w lokatę zespoloną z funduszem inwestycyjnym.

Giełda - ryzykowna gra

Alternatywą dla ryzykantów może być giełda i samodzielne inwestowanie w wybrane instrumenty finansowe. To opcja dostępna dla osób, które dysponują kapitałem już od kilkuset złotych, ale niezbędna jest duża wiedza oraz doświadczenie w działalności na rynkach finansowych. Na większy zarobek możemy liczyć, inwestując w produkty obarczone pewnym ryzykiem, np. fundusze akcyjne. Jeśli czujemy się na siłach, możemy spróbować swoich sił na rynku Forex, inwestując w handel walutami lub surowcami, do którego wykorzystuje się dźwignię finansową. Zyski mogą wynieść nawet 100 procent, niestety straty również.

Fundusze inwestycyjne - dobre na początek

Rozwiązaniem konkurencyjnym dla giełdy mogą być fundusze inwestycyjne. To idealna opcja dla początkujących. Możemy się tu spodziewać wysokich zysków w długiej perspektywie, a nie wymagają tak dużej wiedzy specjalistycznej i osobistego zaangażowania z naszej strony jak giełda. Pieniądze wpłacamy do funduszu, a następnie są one inwestowane w akcje i obligacje. Zanim zdecydujemy się na konkretny fundusz, warto sprawdzić jego wyniki z ostatnich lat. Fundusze inwestycyjne to dobry sposób oszczędzania na emeryturę lub na mieszkanie dla dziecka.

Jeśli oczekujemy wysokich zysków, ale nie chcemy ryzykować utraty znacznej części swoich oszczędności, możemy się zainteresować produktami strukturyzowanymi. W przeciwieństwie do funduszy inwestycyjnych dają one gwarancję, że w najgorszym przypadku tylko odzyskamy swoje pieniądze (gdy gwarancja wynosi 100 proc.). Jednocześnie mamy szansę na atrakcyjne zyski. Ciekawą propozycją mogą być również produkty będące połączeniem funduszu inwestycyjnego z polisą ubezpieczeniową na życie. Aby rozpocząć inwestycję, wystarczy wpłacać na polisę 250 zł miesięcznie. Pozwalają uniknąć podatku Belki w okresie obowiązywania umowy, a beneficjent polisy nie musi płacić podatku od spadków i darowizn.

Jeśli dysponujemy zasobniejszym portfelem, możemy inwestować w grunty i nieruchomości, surowce, dzieła sztuki czy ekskluzywne alkohole.

Danuta Rawicka

Boję się ryzyka

Bożena Koboska (40 l.), właścicielka sklepu, Białystok (woj. podlaskie):

- Inwestowanie to trudna sprawa. Tak naprawdę ciężko byłoby mi teraz wybrać produkt finansowy tak, żebym nie bała się ryzyka. Na razie założyłam działalność gospodarczą i zainwestowałam we własny sklep. Okaże się, czy to dobra inwestycja. Gdybym miała bardzo dużo pieniędzy, zdecydowałabym się na kupno nieruchomości. Wydaje mi się, że to obecnie najbezpieczniejsza lokata pieniędzy. To jednak pomysł dla bogatych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze