Coraz częściej korzystamy z wygodnych rozwiązań jakim jest między innymi płacenie kartą zamiast gotówką. Pandemia koronawirusa jeszcze bardziej się do tego przyczyniła. Ze względów bezpieczeństwa wielu Polaków zrezygnowało z płatności gotówką lub do minimum ograniczyło tę formę płatności. Czy także Kościół powinien iść z duchem czasu? Tak uważa minister finansów Tadeusz Kościński. Szef resortu nakłania Kościół do rozważenia akceptacji przyjmowania płatności kartą od wiernych. Mówił o transakcjach bezgotówkowych podczas konferencji online Impact Finance'20.
ZOBACZ TEŻ: Górale pogonią Andrzeja Dudę! Zapowiadają wielkie strajki i blokadę zakopianki
"Widzę to po sobie. Ponieważ nie używam gotówki, to kiedy idę do kościoła nie mam jak zapłacić. W podobnej sytuacji są kelnerzy" - powiedział minister finansów Tadeusz Kościński podczas konferencji online Impact Finance 2020.
Szef resortu finansów był proszony o komentarz do słów prezesa NBP Adama Glapińskiego ws. roli gotówki w gospodarce, oraz został zapytany, czy jest zwolennikiem pieniądza w formie elektronicznej. Kościński przyznał, że jako obywatel chce mieć wolność i móc decydować o tym, czy chce wydawać używając gotówki, karty czy telefonu bądź przelewu. Dodał, że jako minister finansów też chce, by społeczeństwo miało wolność i wykorzystywało pieniądze tak, jak chce. Argumentował podczas rozmowy, że na braku akceptacji płatności bezgotówkowych tracą m.in. Kościół i kelnerzy. Dlaczego? Coraz więcej młodych osób używa do płatności wyłącznie karty, dlatego nie mają jak ofiarować pieniędzy na tacę i wybierają msze online. Ciężko też wynagrodzić bezgotówkowo kelnerów za dobrą obsługę. Przed Polską jednak długa droga. Kościński tłumaczył, że pod względem ilości terminali płatniczych znajdujemy się w "średniej europejskiej" ale dodał, że "powinniśmy zwiększyć ilość punktów, gdzie można zapłacić bezgotówkowo".
Przypominamy, że coraz więcej parafii umożliwia składanie ofiary przy pomocy karty płatniczej. Jeden z pierwszych ofiaromatów stanął w archidiecezji lubelskiej. Wierni mogą więc wspomóc Kościół katolicki, płacąc kartą płatniczą. Pierwsze "ofiaromaty" pojawiły się we Francji już w 2016 roku.
SPRAWDŹ TAKŻE: Tarcza 2.0. Te branże dostaną PIENIĄDZE od rządu! SPRAWDŹ, czy też możesz składać wnioski