Według raportu firmy Sedlak&Sedlak „Wynagrodzenia członków rad nadzorczych w 2015 roku” mediana rocznych wynagrodzeń przewodniczących rad nadzorczych w ubiegłym roku wyniosła w 60 tys. zł. Co istotne, nie wzrosła ona w ciągu roku. Na podwyżki na poziomie 5,3 proc. mogli liczyć wiceprzewodniczący rad nadzorczych. Mediana ich wynagrodzeń wyniosła 48 tys. zł. Nieco większe niż przed rokiem wynagrodzenie, bo raptem o 3,8 proc. wyższe, otrzymywali członkowie rad nadzorczych. Przeciętne zarobki w tej grupie wynosiły 41 455 zł.
Zobacz też: Woda droższa nawet o 60 procent
Gdzie zarabiano najwięcej? Okazuje się, że na najwyższe uposażenia mogły liczyć osoby zasiadające w radach nadzorczych banków. Tam mediana rocznych wynagrodzeń wyniosła 172 150 zł. Na drugiej pozycji znalazła się branża ubezpieczeń z medianą rzędu 120 500 zł. Nieco mniej, bo przeciętnie 100 tys. zł, otrzymywały osoby zasiadające w radach nadzorczych spółek z przemysłu surowcowego.
A kto w zeszłym roku zarobił najwięcej? Okazuje się, że najlepiej wynagradzanym członkiem rady nadzorczej był Oscar Kazanelson, przewodniczący rady nadzorczej dewelopera Robyg SA. Zarobił on ponad 4 mln zł. Na drugim miejscu uplasował się Andreas Mielimonka z pulą przewyższającą 1,7 mln zł. A na trzeciej pozycji znalazła się Elżbieta Filipiak z Comarchu z rocznym wynagrodzeniem rzędu 1,6 mln zł.
Źródło: prnews.pl