Zdzisław Sipiera na fotelu wojewody mazowieckiego, na którym zasiada od 9 grudnia 2015 roku, kokosów nie zbija. Może liczyć na około 150 tys. zł - takie wynagrodzenie w ostatnim roku rządów dostał jego poprzednik, Jacek Kozłowski (59 l.) z PO. Ale już pierwsze tygodnie na nowym stanowisku pokazały, że awans ze Starostwa Powiatowego w Pruszkowie mu się opłacił.
Według opublikowanego właśnie oświadczenia majątkowego za 2015 rok Zdzisław Sipiera w niespełna miesiąc pracy przy pl. Bankowym zarobił 8,5 tys. zł. W trzy tygodnie po objęciu fotela wojewody jego dochód z pracy wzrósł z 138,8 tys. zł do 194 tys. zł. To dzięki trzymiesięcznej odprawie ze starostwa, ekwiwalentowi za niewykorzystany urlop oraz nowej pensji w urzędzie wojewdzkim. Od 9 grudnia 2015 r. jego zadłużenie stopniało o 12 tysięcy zł. Pojawiło się też 24 tys. zł oszczędności.
Nie zmienił się za to zasób nieruchomości. Nowy wojewoda ma 360-metrowy dom wyceniany na około 1,2 mln zł, 573-metrową działkę wartą 140 tys. zł i drugą o powierzchni 1035 mkw. i wartości 150 tys. zł, której właścicielem jest w połowie. Stan posiadania zamyka 10-letnie BMW 320D do spółki z żoną.
Jacek Kozłowski w swoim oświadczeniu majątkowym niezmiennie deklarował posiadanie 120-metrowego mieszkania. Przez lata pracy w urzędzie wojewódzkim udało mu się zaoszczędzić 42 tys. zł w gotówce i pozbyć kredytów. Nowy wojewoda ma więc większy dom, ale za to kredyty. Na pierwszy rzut oka jest nieco bogatszy od swojego poprzednika.
Majątek wojewody:
l 24 tys. zł gotówki
lDom o pow. 360 mkw.
lDwie działki l10-letnie BMW