Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała w rozmowie z dziennik.pl, że planuje wprowadzić zarządzenie, by każdy z urzędników, który kieruje miejskim biurem, będzie składał na koniec roku oświadczenie majątkowe.
Do tej pory składanie oświadczeń było uzależnione od posiadania pełnomocnitw do wydawania decyzji, w imeniu prezydent. Ich brak oznaczał, że urzędnicy, mimo wysokiego stanowiska, nie musieli składać oświadczeń. Ta sytuacja wywołała kontrolę CBA, które w ratuszu prowadzi pod kątem składania oświadczeń. Wedle ich informacji, aż 55 osób sprawujących kierownicze stanowiska w stołecznym Urzędzie Miejskim nie składa wspominanych dokumentów.
ZOBACZ TEŻ: [HISTORIA REPRYWATYZACJI] Jak Bierut i gangsterzy dali kamienicę Waltzom
Radny dzielnicy Śródmieście Jan Śpiewak uważa, że jest już za późno: To była systemowa zachęta do korupcji w warszawskim ratuszu. Działania pani prezydent są dobre, ale zupełnie spóźnione. Mleko już się rozlało - twierdzi w rozmowie z portalem dziennik.pl