Dodatki dla emerytów i rencistów
Główny Urząd Statystyczny podał ostatnio dane dotyczące inflacji i wzrostu wynagrodzeń. Okazuje się, że średnia krajowa płaca w sektorze przedsiębiorstw poszła w górę o 10,6 proc. Inflacja wynosi 4,3 proc. Biorąc pod uwagę te parametry, można wyliczyć wskaźnik waloryzacji tych świadczeń z ZUS na poziomie 5,56 proc. W takiej sytuacji dodatki do emerytur i rent z ZUS wzrosłyby od 1 zł do 70 zł. Biorąc pod uwagę wskaźnik waloryzacji na poziomie 5,56 proc., najbardziej w górę mógłby pójść dodatek do renty inwalidy wojennego, który to wzrósłby z 1263,73 zł do 1333,99. Najmniej mógłby wzrosnąć dodatek świadczenie pieniężne przysługujące osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i ZSRR. W tym przypadku mamy widełki wzrostu od 0,92 zł do 18,35 zł. Warto podkreślić, że większość dodatków do emerytur wynosi 330,07 zł. Takiej wysokości są m.in. takie dodatki jak dodatek kombatancki, dodatek pielęgnacyjny, dodatek za tajne nauczanie. I przy waloryzacji rzędu 5,56proc. wrosłyby one o 18,35 zł miesięcznie. Waloryzację wszystkich dodatków prezentujemy w GALERII prezentowanej w górnej części artykułu.
Emeryci dostaną więcej pieniędzy
Jaki jest cel waloryzacji świadczeń dla emerytów i rencistów? Gdyby nie waloryzacja, to wielu seniorów żyłoby na progu ubóstwa. Waloryzacja świadczeń dla seniorów ma wyrównać w ich portfelach straty, jakie przynosi im coroczna inflacja. I im większa drożyzna, tym wyższe szanse na większą podwyżkę dla seniorów w ZUS. Jeśli zaś inflacja jest niska i wzrost wynagrodzeń jest słaby, to i seniorzy nie mają co liczyć na spore podwyżki swoich świadczeń wypłacanych przez ZUS.