„Z informacji medialnych wynika, iż na 2018 r. planowane jest przedstawienie projektu przepisów zakładających pobieranie opłat abonamentowych razem z podatkiem dochodowym PIT i CIT oraz składką na KRUS. Nie wydaje się zatem uzasadnione przejściowe wprowadzanie regulacji opartej na innym modelu poboru tych opłat, zwłaszcza, iż wiąże się ono z przetwarzaniem – a co za tym idzie koniecznością zabezpieczenia – dużych ilości danych” - tak brzmi opinia GIODO, Edyty Bielak-Jomaa, cytowana przez portal next.gazeta.pl.
ZOBACZ TEŻ: Nowy abonament RTV to tylko 6 zł, ale zapłacą go wszyscy
Generalna inspektor zwraca tu uwagę, że zbieranie danych klientów telewizji kablowych, które miałaby otrzymywać Poczta Polska (taki pomysł ma Ministerstwo Kultury), podczas gdy to tylko rozwiązanie tymczasowe, wprowadzane mimo zapowiedzianej już dużej reformy abonamentu, który miałby się stać parapodatkiem, jest bezcelowe. Tymczasem minister kultury zarzekał się, że dane, które będzie od kablówek pozyskiwała poczta, będą jedynie podstawowe. Jak spekuluje next.gazeta.pl, telewizja publiczna musi naprawdę być w nie lada tarapatach finansowych, skoro władze chcą ją dofinansować za wszelką cenę.
Źródło: next.gazeta.pl
Ważny urząd krytykuje pomysł ściągania abonamentu od klientów kablówek
Pomysł ekipy rządzącej, aby ściągać abonament RTV w oparciu o dane klientów telewizji kablowych, nie przestaje wzbudzać kontrowersji. Negatywną opinię na jego temat wydał Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.