Wyrok uniewinniający wydał włoski Sąd Najwyższy. Sędziowie stwierdzili, że Ukrainiec, dopuścił się kradzieży z głodu, a więc nie można uznać go za przestępcę - do występku zmusiła go bowiem wyższa konieczność. Włoskie media komentują wyrok, podkreślając, że jest godny cywilizowanego kraju, w którym nie można pozwalać, by ktokolwiek chodził głodny.
ZOBACZ TEŻ: Skandaliczny wyrok. „Pijany kierowca może przekupić policjantów”
Podkreślają przy tym, że każdego dnia w kraju na Półwyspie Apenińskim do grona osób, które można uznać za ubogie, dołącza 615 osób! Włoski wymiar sprawiedliwości jest jednocześnie krytykowany za to, że w przypadku kradzieży na kwotę 4 euro sprawa musiała rozbijać się aż o trzy instancje i ciągnąć się przez pięć lat. Warto zauważayć, że wyroki Sądu Najwyższego są często wykładnią dla sędziów badających podobne sprawy w przyszłości. Może się więc okazać, że we Włoszech kradzież z głodu będzie odtąd uchodziła na sucho.
ZOBACZ TEŻ: Włoscy posłowie zarabiają krocie, a jeszcze im mało. Nie głosują, bo dorabiają!
Źródło: rp.pl
We Włoszech możesz kraść, jeśli jesteś głodny!
W 2011 r. do jednego z marketów w Genui wszedł mężczyzna, jak później się okazało, narodowości ukraińskiej. Został przyłapany przez ochronę na kradzieży sera i kiełbasy. Produkty kosztowały zaledwie 4 euro (ok. 18 zł), ale mężczyznę skazano na… pół roku więzienia i grzywnę w wysokości 100 euro (ok. 440 zł). Sprawa przeszła przez trzy instancje, aż oskarżonego ostatecznie uniewinniono.