NBP

i

Autor: Adam Chelstowski / Forum, NBP / Mat. prasowe

Przepychanki prawne

Wezwanie Glapińskiego przed Trybunał to zamach na niezaleność prezesa NBP [OPINIA]

2024-10-24 5:09

- Sejm poprzez Komisję Konstytucyjną chciałby oceniać prezesa, który ma gwarancję niezależności zapisaną w konstytucji. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jest złożona z polityków. To są ludzie, którzy nie powinni mieć wpływu na jakikolwiek moment, nawet na ułamek działalności prezesa Narodowego Banku Polskiego, bo konstytucja tak stanowi i nie tylko konstytucja, ale i prawo europejskie - podkreśla prof. dr hab. Genowefa Grabowska, ekspert prawa europejskiego i międzynarodowego.

Jak podkreśla prof. dr hab. Genowefa Grabowska, ekspert prawa europejskiego i międzynarodowego, Trybunał uznał Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej za ciało, które nie powinno uczestniczyć, bo narusza niezależność prezesa, nie powinno uczestniczyć w procesie odpowiedzialności prezesa przed Trybunałem Stanu.

- Już z tego tytułu prezes zasłaniając się swoją niezależnością, wystarczy, jeśli powie, że przecież to nie jest ciało, przed którym ja, korzystający z niezależności konstytucyjnie gwarantowanej, mam się spowiadać, powiedzmy kolokwialnie, przed posłami, politykami, którzy zostali wybrani i raptem są w tej komisji mianowani przez parlament. Parlament w tym wymiarze sprawowałby kontrolę nad prezesem Narodowego Banku Polskiego, a Komisja konstytucyjna staje się czymś w rodzaju prokuratury. Ona wzywa, ona sporządza akt oskarżenia, bo tym jest wstępny wniosek o pociągnięciu prezesa do odpowiedzialności, ona chce przesłuchiwać świadków, ona wreszcie sporządza projekt uchwały, poprzez którą wysyła ten akt oskarżenia do Trybunału Stanu. A więc Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jest takim "przedsądem". W niej zbiegają się wszystkie kompetencje, które ma i prokuratura, i sąd. Czy niezależny prezes Narodowego Banku Polskiego powinien stawać przed takim organem? Czy prezes jakiegokolwiek banku centralnego w Europie stawałby przed organem tego typu i stawał tam w pełni, legitymizując tę sytuację? Nie. Prezes nie powinien legitymizować tej sytuacji, dlatego nie powinien tam się pojawiać. Jego pojawienie się tam automatycznie wskazywałoby, że organ działa zgodnie z prawem, że wszystko jest w porządku. A tak nie jest - wyjaśnia ekspertka w dziedzinie prawa europejskiego i międzynarodowego.

Prof. dr hab. Genowefa Grabowska dodaje, że jeżeli stwarzamy sytuację polityczną, w której wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest nieobowiązujący, jak mówią niektórzy, i dotyczy to Narodowego Banku Polskiego, to to jest ogromny cios, nie tylko w system bankowy, nie tylko w system instytucjonalny państwa, ale to jest także bardzo zły sygnał wysyłany do instytucji bankowych europejskich, Unii Europejskiej, ale i zły sygnał wysyłany do instytucji finansowych, do inwestorów przyszłych.

- Widząc, że w danym państwie nawet wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest chowany do szuflady, mówi się, że go nie ma albo obala się ten wyrok uchwałą Sejmu, aktem dużo niższego rzędu, to wtedy ten system prawny w państwie jest oceniany negatywnie. I proszę mi pokazać inwestora zagranicznego, który przyjdzie do takiego państwa, za swoje pieniądze zechce zainwestować w przedsięwzięcia, wiedząc, że nie jest pewne, czy gdyby chciał dochodzić swej racji i sprawiedliwości przed polskim sądem, otrzyma ją czy nie? Więc zarówno wyroki Trybunału Konstytucyjnego mają wskazywać, które przepisy w systemie prawnym, w obowiązującym systemie prawnym są zgodne z konstytucją, które powinny być wyrzucone, których nie powinno być, bo z konstytucją są sprzeczne. To jest najwyżej usytuowany w hierarchii sądów i trybunałów Trybunał z ogromnym znaczeniem, mówi się, że tylko dla odbiorców, ale pośrednio dla nas wszystkich - zauważa.

- Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jest ciałem powołanym przez Sejm, powołanym przez regulamin Sejmu, czyli aktem wewnętrznym parlamentu, i ona chciałaby rozpatrywać kwestię odpowiedzialności prezesa Narodowego Banku Polskiego, który jest chroniony przez konstytucję przed zakusami każdej władzy, przed zakusami władzy ustawodawczej, przed zakusami władzy wykonawczej. Sejm to władza ustawodawcza. Zatem Sejm poprzez Komisję Konstytucyjną chciałby oceniać prezesa, który ma gwarancję niezależności zapisaną w konstytucji. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jest złożona z polityków. To są ludzie, którzy nie powinni mieć wpływu na jakikolwiek moment nawet, ułamek działalności prezesa Narodowego Banku Polskiego, bo konstytucja tak stanowi i nie tylko konstytucja, ale i prawo europejskie - wyjaśnia prof. dr hab. Genowefa Grabowska, ekspert prawa europejskiego i międzynarodowego.

Pieniądze to nie wszystko Witold Orłowski

QUIZ PRL. Nie tylko Gierek. Czy pamiętasz grube ryby PRLu?

Pytanie 1 z 10
1. W najlepszych dla niej czasach PZPR liczyła:
Edward Gierek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze