Wiceminister przedstawiając informację w sprawie sytuacji branż najbardziej zagrożonych utratą przychodów w czasie pandemii zaznaczył, że pomoc rządowa dla przedsiębiorstw przekroczyła już 175 mld zł. Dodał, że znacząco wzrosła również liczba postępowań restrukturyzacyjnych i naprawczych, które mają firmy uchronić przed bankructwem. „Hasło, że firmy padają, nie znajduje potwierdzenia w danych” – powiedział.
W oświadczeniach klubów poselskich parlamentarzyści, którzy zabierali głos, zwrócili uwagę, że rządowa pomoc nie trafia do wszystkich potrzebujących. – Tarcza 6.0 jest niewystarczającym narzędziem, ponieważ koncentruje się na wycinku kosztów, pomijając koszty stałe (...), a część firm nie otrzyma pomocy, bo nikogo nie zatrudniają – powiedział poseł KO Jacek Tomczak . Wskazał, że „36 proc. małych firm jest na skraju bankructwa,(...) i, że obecna pomoc jest niewystarczająca”.
Posłowie, którzy uczestniczyli w nocnej dyskusji, domagali się m.in. objęcia pomocą z tarcz antykryzysowych firm turystycznych ze wszystkich rejonów Polski, a nie tylko z obszarów górskich, a przede wszystkim rozpoczęcia procesu odmrażania zamkniętych branż.
Kto zmienił pracę w 2020 roku? Te branże pracownicy wybierali najczęściej
Zadali też ponad 40 pytań dotyczących m.in. mechanizmu typowania firm, które mogą korzystać z pomocy tarczy branżowej i Tarczy Finansowej PFR 2.0, czy pomocą będą objęte np. spółdzielnie socjalne, czy inne organizacje pozarządowe jak np. fundacje. Pytali też, czy państwo zamierza przejmować prywatne hotele, a także dlaczego rząd nie ogłosił stanu klęski żywiołowej.