Dlaczego jeden z czołowych przedstawicieli rządu Beaty Szydło nie chce opublikować swojego oświadczenia majątkowego? Podobnie jak Morawiecki postąpiła też minister cyfryzacji Anna Streżyńska. Były wieloletni członek zarządu BZ WBK nie ukrywał, że jako bankowiec zarabiał ogromne pieniądze o których przeciętni Polacy mogą tylko pomarzyć. Ze sprawozdań finansowych banku do których dotarł Money.pl wynika, że Morawiecki przez ostatnie 11 lat zarobił brutto ponad 33,5 mln zł.
To kwota bez premii, jaką obecny wicepremier i minister rozwoju otrzymał lub otrzyma odchodząc z banku.
W czasie, gdy wybuchł kryzys finansowy, członek zarządu Banku Zachodniego zdecydował się nawet na obniżenie sobie pensji na dwa lata o 300 tys. zł. Wówczas rezygnował też z nagrody rocznej - łącznie przez te decyzje portfel Morawieckiego skurczył się o 2 mln zł.
Obliczenia dotyczą tylko zarobków wicepremiera. Nie wiadomo, ile Morawiecki wydawał, ani jak inwestował pieniądze. Byłoby to jasne, gdyby obywatele poznali oświadczenie majątkowe ministrów, tak jak poznali niedawno parlamentarzystów. Dziś prawo nakazuje zrobić to posłom, urzędnikom czy samorządowcom. A jednym z najważniejszych osób w państwie już nie.
Źródło: Money.pl